Z terenu przed siedzibą Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych (dawniej POW) wydzielona i ogrodzona została działka, z której korzystają obecnie uczestnicy spotkań w mesie oficerskiej.

Na terenie między Dwernickiego a Czerkaską mieszczą się dwa doskonale znane bydgoszczanom obiekty należące do wojska: monumentalny gmach (zajmowany najpierw przez dowództwo POW, a teraz IWSZ ) i, bliżej Gdańskiej, okazała willa, w której znajduje się mesa oficerska.

W zeszłym roku obok willi przy Gdańskiej 190 toczyły się prace budowlane. Jak się później okazało, ich celem było ogrodzenie i zagospodarowanie działki o powierzchni 576 m2, którą wyodrębniono z tego terenu. - Wydzielenie kompleksu wokół zabytkowego budynku nr 5 (klub – mesa oficerska) w kompleksie wojskowym przy ul. Gdańskiej 190 nastąpiło w związku z potrzebą oddzielenia z terenu kompleksu wojskowego Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych budynku, który pełni funkcje kulturalno-oświatową, gdzie mogą odbywać się spotkania żołnierzy i pracowników wojska – poinformował nas ppłk Marek Chmiel, rzecznik prasowy Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych.

W mesie odbywają się spotkania towarzyskie, w których uczestniczą również cywile. Póki nie było ogrodzenia, goście mogli spacerować po terenie wojskowym, gdy wychodzili na zewnątrz, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza albo na papierosa. To mogło wzbudzać obiekcje.

Teren koło willi nie tylko odgrodzono, ale także urządzono, nie żałując grosza. Większość miejsca zajmuje wyłożona kostką ścieżka. Pojawiła się efektowna roślinność, ławki, zadaszone miejsca dla palaczy.

Kiedy z willi dobiega muzyka, to znak, że odbywa się jakaś impreza towarzyska. Wtedy teren jest mocno oświetlony. Zadbano także o osoby, chodzące wężykiem poprzez zastosowanie bardzo obecnie modnego oświetlenia umieszczonego w podłożu. Na ścieżce pojawia się świetlna linia, która pokazuje, gdzie stawiać nogi, żeby nie zboczyć z drogi. Dzięki temu można bezpiecznie dotrzeć  pod daszek na papierosa, a potem trafić z powrotem do mesy.

Ile to wszystko kosztowało? - Łączny koszt tego zadania wyniósł 579 214,31 zł - ustalił ppłk Marek Chmiel.