– Floret jest najlżejszą bronią w szermierce. Cieszy się też dużą popularnością i ma ogromną rzeszę wielbicieli na całym świecie. W XX wieku wszedł w poczet broni sportowych i zaczęto rozgrywać nim zawody. Przez wielu uważany jest za najbardziej elitarną broń w szermierce, a polscy floreciści na stałe zapisali się w annałach najlepszych specjalistów tej dyscypliny sportu zarówno na świecie jak i podczas letnich igrzysk olimpijskich. Czy bydgoszczanka OLIWIA SZABELSKA do nich dołączy?
- Bardzo bym chciała, ale ja mam dopiero 15 lat.
– I sporo już medali w swoich kategoriach wiekowych na mistrzostwach Polski.
- To prawda. Staram się nikogo nie zawieść, ale przede wszystkich samej siebie.
– Kilka dni temu z reprezentacją Polski przywiozłaś z Samoriny na Słowacji srebrny medal z Pucharu Europy.
- Walczyłyśmy w drużynie. Rozegrałam wszystkie mecze. Z koleżankami szłyśmy jak burza, ale dopiero w finale przegrałyśmy z dziewczynami z Niemiec zaledwie jednym trafieniem. A nasze koleżanki z Rosji uplasowały się na trzecim miejscu.
– Czym jest dla Ciebie reprezentowanie barw Polski na arenie międzynarodowej?
- Ogromnym przeżyciem i dumą. Pamiętam też o swoim rodzinnym mieście, a medale zdobywane podczas mistrzostw Polski m.in. jemu też dedykuję.
– Kto Cię tak świetnie przygotowuje do wszystkich zawodów?
- Moim trenerem jest pan Mariusz Kuźma. To świetny fachowiec i wspaniały człowiek.
– Trzymamy więc kciuki za następne medale.
Rozmawiał: (MB)