Rada Miasta Bydgoszczy wybrana na kadencję 2014 - 2018 zakończyła działalność. Dzisiaj radni zebrali się na ostatniej sesji.
Nowy skład Rady Miasta Bydgoszczy na kadencję 2018 - 2023 wybrany został w minioną niedzielę. Natomiast dzisiaj radni mijającej kadencji zebrali się na ostatniej sesji. Tematyka sesji nie skłoniła radnych do dłuższej dyskusji, a obrady przebiegły sprawnie i szybko. Nawet sprawa zdekomunizowania imienia Szkoły Podstawowej nr 62 przy ul. Stawowej 53 nie wywołała emocji. Nowymi patronami szkoły, której dotąd była "Pierwsza Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki", będą "Żołnierze Pierwszej Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki". Jak uzasadniono zmianę nazwy, "W ocenie Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu chcąc upamiętnić żołnierzy tych jednostek, możliwa jest zmiana imienia szkoły na Żołnierzy 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki" i "tak sformułowana nazwa nie będzie w sprzeczności z normami art. 1 ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego".
Odnotujmy, że wyjątkowo pozytywnie radni odnieśli się do projektu uchwały, będącego sprawozdaniem z realizacji przez Miasto Bydgoszcz zadań własnych z zakresu kultury. - Kultura dobrze się rozwija i ma mechanizmy wsparcia - orzekł Stefan Pastuszewski (PiS) i dodał, że nasze miasto ma ogromne osiągnięcia w sferze kultury, zwłaszcza w dziedzinie muzyki. - Kraków, Wrocław zazdroszczą nam kultury, zwłaszcza muzyki - stwierdził Pastuszewski i podkreślił, że osiągnięcia w tej mierze dotyczą nie tylko Filharmonii Pomorskiej czy Opery Nova, ale udało się muzykę z wielkim sukcesem upowszechnić poza instytucjami, czego najlepszym przykładem jest cykl koncertów "Rzeka Muzyki". Stefan Pastuszewski wskazał, że sukcesy w kulturze należałoby wykorzystać do przeciwdziałania problemom, które też w naszym mieście istnieją. - Bydgoszczy grozi depopulacja - przestrzegał Pastuszewski i wskazał na przyczynę depopulacji - "opuszczanie przez młodzież Bydgoszczy".
Stefan Pastuszewski. Fot. Jacek Nowacki
Ucieczka młodych z Bydgoszczy poddana została badaniom naukowców UKW i jak wskazał Pastuszewski badania te ujawniły trzy powody migracji młodych z grodu nad Brdą: 1. brak interesującej pracy, 2. brak tanich mieszkań i 3. istnienie niedostatecznie interesującej oferty kulturalnej. Stefan Pastuszewski zaproponował zorganizowanie seminarium na temat tego trzeciego powodu opuszczania Bydgoszczy przez młodzież. Zdaniem radnego PiS młodzi w Bydgoszczy oczekują bardziej interesującej oferty kulturalnej, a dwa ośrodki kultury, Fabryka Rzeźb Gadających ze Sobą "Mózg" i Miejskie Centrum Kultury to za mało, zwłaszcza że MCK nie dysponuje salą kameralną.
Stefan Pastuszewski wskazał też na skoncentrowanie instytucji kultury w centrum miasta, gdy Bydgoszcz rozciągnięta jest na ponad 30 kilometrów i na jej peryferiach kultura ma charakter domocentryczny, ograniczający się do telewizora czy internetu. Pastuszewski powiedział, że odpowiedzią miasta powinno być powołanie Fordońskiego Centrum Kultury, żeby kultura instytucjonalna trafiła również do największej bydgoskiej dzielnicy. - Nowa rada z prezydentem powinna to rozwiązać - zaapelował Pastuszewski.
Zwracamy szczególną uwagę na wystąpienie Stefana Pastuszewskiego, ponieważ radny PiS zakończył dzisiaj swoją misję w bydgoskim samorządzie jako radny. Przypomnijmy, że po raz pierwszy do bydgoskiej rady wybrany został w pierwszych wolnych wyborach samorządowych w 1990 roku z listy "Solidarności".
Podziękowanie i uznanie za blisko 30-letnią działalność złożył Stefanowi Pastuszewskiemu wiceprzewodniczący rady Kazimierz Drozd. - Współpracowałem ze Stefanem Pastuszewskim w komisji kultury przez 6 kadencji. Otwierał nam oczy na potrzeby środowisk kulturalnych i artystycznych - oświadczył Kazimierz Drozd.