Nasz fotoreporter przyniósł do redakcji zdjęcia oszpeconego amfiteatru na Wyspie Młyńskiej. Domorosły graficiarz dokonał aktu najzwyklejszego wandalizmu. Na stopniach nie ma artystycznych malunków. Widać na nich tylko bazgroły.
Kto bazgrolił w tym miejscu? Dlaczego Straż Miejska nie jest w stanie upilnować tego fragmenciku miasta, który przynosi największą chlubę Bydgoszczy?
- Wiadomo, że do zdarzenia doszło w nocy z 31 maja na 1 czerwca ? poinformował nas Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy.
Nie wiadomo jednak, kto był jego sprawcą. Wprawdzie teren ten znajduje się w zasięgu jednej z kamer monitoringu miejskiego, ale nocą obraz jest niemal nieczytelny. Dopiero kiedy zrobiło się jasno, osoba obserwująca monitory zobaczyła bazgroły na oparciach w amfiteatrze. Nie pomogło cofnięcie taśmy i obejrzenie nagrania z nocy. Za dnia obraz z tej kamery jest znakomity, nocą zbyt niewyraźny, by dało się na tej podstawie cokolwiek stwierdzić.
- Dzisiaj napłynęło zgłoszenie do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska ? powiedziała nam Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. ? W ciągu góra dwóch dni bazgroły zostaną usunięte.
Niestety, nikt nie może zaręczyć, że nie dojdzie ponownie do takiego zdarzenia. Jedynym wyjściem wydaje się zainstalowanie ciut lepszej kamery w tym miejscu.