W środę (22 kwietnia) policjanci z bydgoskich Wyżyn otrzymali zgłoszenie dotyczące kolejnego skutecznie przeprowadzonego wyłudzenia pieniędzy metodą "na policjanta". 79-letnia kobieta straciła prawie 100 tys. zł.

W piątek (17 kwietnia) do 79-letniej bydgoszczanki zadzwonił mężczyzna. Podając się za policjanta, twierdził, że policja  prowadzi działania przeciwko grupie przestępczej, która chce pozbawić kobietę zgromadzonych oszczędności.

Mężczyzna, dzwoniący do staruszki, przekazał jej instruktaż, co kobieta ma robić i jak się zachowywać, by uchronić przed kradzieżą jej własne pieniądze. Kobieta została poinstruowana, jak ma podjąć pieniądze w bankach, gdyż - jak ujawniła - dla bezpieczeństwa swoje oszczędności zgromadziła na różnych bankowych kontach. Jednego dnia podjęła pieniądze  w trzech placówkach bankowych w centrum miasta. Po każdym wypłaceniu pieniędzy przekazywała je mężczyźnie w umówionym wcześniej miejscu.

Oszuści poczuli się na tyle pewnie, że poinformowali seniorkę, iż "policyjną" akcję wymierzoną w wymyślonych przestępców, dybiących na jej pieniądze, będą kontynuować w poniedziałek (20 kwietnia). I tak się stało. Tego dnia po odebraniu kolejnego  telefonu kobieta dwukrotnie wypłaciła w bankach pieniądze i przekazała je umówionym do odbioru mężczyznom.

Łącznie kobieta straciła niemal 100 tysięcy złotych. Zaniepokoiła się dopiero wtedy, kiedy przez cały następny dzień nikt się z nią nie skontaktował w sprawie wypłaconych z kilku kont pieniędzy. Dopiero w środę (22 kwietnia) zgłosiła sprawę  w komisariacie na Wyżynach. Tam dowiedziała się, że kontaktowała się z fałszywymi policjantami i że stała się ofiarą  oszustów, żerujących na starszych osobach.