W czwartek, 25 listopada, o godz. 18:00 w Galerii Autorskiej przy ul. Chocimskiej 5 nastąpi otwarcie wystawy obrazów Jana Kaji pt. „Poza kolejnością” . Podczas wernisażu odbędą się również dwa spotkanie poetyckie. Wojciech Banach promować będzie tom wierszy „Mecz z realem”, a Jarosław Jakubowski książki „Czerwony autobus. Didaskalia” i „Bardzo długa zima”. Czytanie tekstów – autorzy, Alicja Mozga, Roma Warmus i Jan Kaja.
Jan Kaja ur. w 1957 r. w Bydgoszczy, malarz, fotograf, wydawca. Od 1979 r. wspólnie z Jackiem Solińskim prowadzi Galerię Autorską. Jest autorem kilkudziesięciu wystaw indywidualnych. Dokumentacja działalności Galerii Autorskiej i dokonania jej twórców eksponowane były w różnych ośrodkach w kraju: Bydgoszcz, Gdańsk, Sopot, Toruń, Warszawa, Łódź, Kraków, Lublin; zagranicą: Paryż, Rzym, Pradze, Tokio i Edynburgu. Autor cykli malarskich m.in.: „Postacie ezoteryczne”, „Bramy”, „Droga Krzyżowa”, „Droga do Betlejem”. Otrzymał m.in.: Nagrodę na Biennale Sztuki Sakralnej w Katowicach (1993), Medal za Twórczy Wkład w Kulturę Chrześcijańską (2002). Medal Prezydenta Miasta za szczególne zasługi dla Bydgoszczy (2004 i 2014), Bydgoską Nagrodę Strzały Łuczniczki za wydanie Książki Roku (2005, 2007, 2009 i 2011), Nagrodę Ryszarda Milczewskiego-Bruno „Gaśnica terenowa” (2007), odznakę honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej" (2015), Nagrodę Artystyczną Prezydenta Miasta Bydgoszczy (2018), Medal 100-lecia Odzyskania Niepodległości (2018) oraz Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2019).
(…) Kaja wpisuje samego siebie w poczet artystów zafascynowanych człowiekiem, tworzących sztukę homocentryczną. A w człowieku najbardziej widowiskowe i dramatyczne jest ciało, poprzez które uobecniają się wszelkie egzystencjalne drgania ducha, niezgłębiona ludzka esencja. (…) Kaja nie jest buntownikiem, destruktorem tradycyjnych kanonów estetycznych; w jego twórczej naturze nie odnajdziemy ponowoczesnych wezwań do tego, żeby obwieścić, iż tzw. sztuka obecności, czyli odnosząca się do realnej rzeczywistości umiera, a sztuka odrodzenia (l’art de différer) rozwija się.
Malarstwo zanurzone w tradycji, jego zdaniem, wcale nie kona, lecz przetwarza się w ożywcze konfiguracje estetyczne, nadal stanowiąc ważny punkt odniesienia, bo przecież obecność wciąż pozostaje obecna. Ostatecznie to ona stanowi punkt wyjścia doświadczenia malarskiego, w konsekwencji którego artysta jest w stanie namalować obraz. Impulsy twórcze nie pojawiają się tylko w wyniku kreacyjnego nacisku wyobraźni czy sile tworzywa malarskiego (choć mają one pewne znaczenie), ale głównie dzięki zmysłowemu kontaktowi z dookolnym światem, także tym wewnętrznym. Człowiek jest psychofizyczną jednością. Stykając się z powierzchnią rzeczywistości potrafi wznosić się ponad nią, chociaż jego duchowe ekspresje nie mogą ujawniać się bez pośrednictwa tego, co dosiężne za pomocą zmysłów. Dlatego malarstwo nie istnieje bez więzi z faktycznością, z cielesnością.
ks. Jan Sochoń