Zuzanna Czyżnielewska swoją znakomitą grą wyrasta na miano odkrycia ligi. W pierwszym meczu w Dąbrowie Górniczej zagrała równie świetnie i poprowadziła swoje koleżanki do zdobycia punktu w potyczce z Tauronem. Paradoksalnie, odejście przed sezonem dotychczasowego głównego sponsora zespołu zmusiło Pałac do wykorzystania w większym zakresie swoich wychowanek. Dzisiejsze spotkanie z Gwardią pokazało, że jest to właściwa droga, która z pewnością zaprocentuje w przyszłości.

Od początku zawodów inicjatywę w Łuczniczce przejął Pałac. Po trudnych zagrywkach Patrycji Polak objął prowadzenie 6:3. Wprawdzie Impel doprowadził do remisu 6:6, ale dzięki prostym błędom gości bydgoszczanki ponownie wypracowały przewagę (12:8). Pa asie Mayvelis Martinez Adlum wzrosła do stanu 13:8. Podopieczne Rafała Gąsiora poszły za ciosem i zawodniczki z Dolnego Śląska traciły do gospodyń już siedem punktów (17:10). Końcówka seta to akcje punkt za punkt. Przewaga Czyżnielewskiej i spółki była ogromna i pierwsza odsłona meczu 25:18 dla Bydgoszczy.

Drugi set nie zmienił niczego na parkiecie. Gospodynie wyszły na prowadzenie 3:0. Wówczas podopieczne Krzysztofa Błaszczyka zerwały się do odrabiania strat. Po dynamicznych atakach Moniki Czypiruk było 4:4. Ekipa Pałacu wykorzystywała słabe przyjęcie rywalek i kończąc kolejne kontry spokojnie zwiększała dystans (8:6). Wrocławianki nie zamierzały się poddawać. Świetna zagrywka Arielle Wilson narobiła sporo kłopotów gospodyniom i pomogła Gwardii po raz kolejny doprowadzić do remisu (8:8). W tym momencie w polu zagrywki zameldowała się Magdalena Mazurek i wyprowadziła swoje partnerki z zespołu na 12:9. Wrocławianki bardzo słabo grały na przyjęciu, co dało szansę na zwiększenie dystansu. Pałac skrzętnie to wykorzystał i za chwilę na tablicy świetlnej widniał wynik 19:14. Sytuację próbowała ratować Mroczkowska, ale po chwilowej słabości bydgoszczanki “odjechały” na 22:17. Zwycięstwo w drugim secie kapitalnym atakiem przypieczętowała Czyżnielewska.

W trzeciej partii szkoleniowiec Gwardii próbował ratować wynik przeprowadzając liczne zmiany. Na nic się jednak zdały, bo za chwilę Impel przegrywał 6:2. Wrocławianki popełniły w tym fragmencie gry tyle błędów, że można by nimi obdzielić kilka spotkań. “Pałacanki” grały za to szybciej, dokładniej i z polotem. Niesione dopingiem swoich kibiców bezlitośnie punktowały rywalki i pewnie wygrały trzeciego seta (25:15) i cały mecz 3:0.

Pałac Bydgoszcz – Impel Gwardia Wrocław 3:0 (25:18, 25:15, 25:15)

MVP meczu: Zuzanna Czyżnielewska (Pałac)

Składy zespołów:
Pałac Bydgoszcz: Martinez (13), Mazurek (7), Polak (12), Szeluchina (7), Czyżnielewska (14), Ziemcowa (8), Kuehn-Jarek (libero)

Impel Gwardia Wrocław: Wilson (1), Mroczkowska (15), Czypiruk (9), Jaszewska (7), Haładyn (1), Efimienko (5), Krzos (libero) oraz Rosner (1), Matyjaszek, Folta i Sobolska (2)