Tylko w pierwszym secie kibice w Łuczniczce mogli obawiać się o losy meczu. Po wyrównanym początku (4:4, 6:6) obie drużyny popełniały dużo prostych błędów, ale gospodynie traciły więcej punktów i Legionovia wyszła na prowadzenie (7:10). Po przerwie w grze zarządzonej przez trenera Adama Grabowskiego bydgoszczanki zaczęły “docierać się” w grze, obudziła się najlepsza zawodniczka meczu wygranego kilka dni wcześniej z Atomem Treflem Ewelina Krzywicka, na skrzydle zaczęły punktować Magdalena Jagodzińska oraz Jagoda Maternia i Pałac szybko odrobił stratę (13:13). Od tego remisu rywalkom już nigdy do końca meczu nie udało się wyjść na prowadzenie. Seta Pałac wygrał różnicą dwóch punktów.

W drugiej odsłonie grał i punktował jeden zespół. Przy prowadzeniu Pałacu 6:1 trener przyjezdnych próbował zatrzymać rozpędzone pałacanki najpierw zarządzeniem przerwy na żądanie, potem zmianami w składzie. Na nic jednak to się zdało. Punkty zdobywały Małgorzata Śmieszek i Natalia Misiuna, a ścięciami ze skrzydła Ewelina Krzywicka.

Trzecia partia nie zmieniła obrazu gry. Drużyny zaczęły zdobywać “punkt za punkt”, gdy Pałac prowadził 20:11. Dawno w Łuczniczce kibice nie byli świadkami tak spektakularnego zwycięstwa. Najlepszą zawodniczką meczu uznano Marlenę Pleśnierowicz (Pałac).

Pałac Bydgoszcz – Legionovia Legionowo 3:0 (25:23, 25:16, 25:15)

Pałac: Kuligowska, Pleśnierowicz, Jagodzińska, Śmieszek, Krzywicka, Misiuna, Nowakowska (libero) oraz Maternia, Bałdyga, Portalska

Legionovia: Mikołajewska, Grabka, Bociek, Połeć, Skiba, Chojnacka, Korabiec (libero) oraz Rasińska, Grzelak, Bączyńska, Wawrzyniak, Adamek (libero)