Mecz drużyn zajmujących 4. i 5. miejsce w tabeli ORLEN Ligi dostarczył kibicom w Rzeszowie dużych emocji.

W pierwszym secie prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Zaatakowały bydgoszczanki i objęły prowadzenie (4:2). Gospodynie wyrównały (4:4, 6:6), ale po atakach Krzywickiej i Jagodzińskiej Pałac znowu był na czele (7:11). Kontratak rzeszowianek był dłuższy i po remisie 12:12, gospodynie wyszły na zdecydowane prowadzenie 17:13. Wtedy ataki Krzywickiej i Jagodzińskiej wspomogła Misiuna, która dwoma punktami w samej końcówce przyczyniła się do zwycięstwa pałacanek w secie.

Drugi set należał do Developresu. Wygrały go zdecydowanie, do 18. Trzeci set był niemal tak wyrównany jak pierwszy. Niezwykle skuteczne Helić i Kamenova wyprowadziły Developres na prowadzenie 9:5, ale bydgoszczanki szybko doprowadziły do remisu (10:10). Gdy wyszły na prowadzenie (11:12), nie oddały go do końca. Swoistym hat-trickiem popisała się Misiuna. Pod rząd zdobyła 3 punkty (od 17:19 do 17:21) dzięki zwycięskiemu blokowi!

W czwartym secie gospodynie zagrały jak w transie, a bydgoszczanki seta “puściły”. O wygranej zdecydował tie-break. Po dobrym początku pałacanek (1:3), gospodynie przechyliły szanse meczu na swoją korzyść, gdy objęły prowadzenie 7:6. Nie do zatrzymania była Kamenova, której skuteczne ataki dały zwycięstwo rzeszowiankom.

Mimo przegranej, dzięki zdobytemu punktowi, Pałac utrzymał się w czołówce tabeli (5. miejsce).
Już w piątek, 25 listopada, o godz. 18 Pałac zmierzy się w Łuczniczce z KSZO Ostrowiec.

Developres SkyRes Rzeszów – Pałac Bydgoszcz 3:2 (21:25, 25:18, 21:25, 25:21, 15:9)

Developres SkyRes: Kamenova, Żabińska, Kaczmar, Helić, Mróz, Kaczorowska, Borek (libero) oraz Hawryła, Szczygieł, Szymańska, Flakus, Paskova

Pałac: Jagodzińska, Misiunia, Krzywicka, Kuligowska, Śmieszek, Pleśnierowicz, Nowakowska (libero) oraz Ziółkowska, Maternia, Bałdyga