Po wygraniu z PTPS-em Piła 3:0 na wyjeździe, mecz z Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza, 4. drużyną w tabeli Orlen Ligi miał dać odpowiedź, czy bydgoszczanki stać na zwycięstwa z wyżej notowanymi rywalkami, zwłaszcza że w pierwszym spotkaniu w dąbrowskiej hali Centrum pałacanki, choć przegrały 1:3, zmusiły MKS do najwyższego wysiłku.

Pierwszy set zaczął się bardzo obiecująco. Czterema skutecznymi zbiciami popisała się Natalia Misiuna, potem punkt dorzuciła Ewelina Krzywicka i Pałac prowadził 8:6. Potem jednak dąbrowianki wyrównały (12:12) i zdobyły następnie sześć punktów pod rząd. Gospodynie z niemocy wyrwały się dopiero po drugiej przerwie na żądania Adama Grabowskiego, ale odrobiły tylko cztery punkty (16:18). Więcej nie dały rady i set należał do przyjezdnych.

W drugim secie pałacanki nieco spuściły z tonu i Tauron od początku odskoczył na kilka punktów. Pałac stać było jedynie na krótkie zrywy. Najpierw Joanna Kuligowska dwoma atakami zmniejszyła przewagę przyjezdnych do jednego punkt (9:10), a potem popisała się dwoma blokami, które poprawiły wynik na 13:15. W końcówce seta MKS jednak panował na parkiecie, a gdy i Natalii Misiunie przytrafiły się błędy, seta Pałac przegrał wyraźnie.

W trzeciej partii do wyniku 9:9 toczyła się zacięta walka o każdy punkt. Potem dąbrowianki złamały opór bydgoszczanek i pewnie wygrały seta i mecz. Zdobyte 3 punkty umocniły Tauron na czwartym miejscu w tabeli, a Pałac dalej tkwi na miejscu przedostatnim.

Pałac Bydgoszcz – Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (22:25, 19:25, 18:25)

Pałac: Kuligowska, Bałdyga, Fojucik, Śmieszek, Krzywicka, Misiuna, Nowakowska (libero) oraz Pleśnierowicz, Minicz

Tauron: Różycka, Hancock, Pavan, Bałucka, McClendon, Ganszczyk, Strasz (libero) oraz Urban