W Rzeszowie siatkarki Pałacu przegrały po tie-breaku. Dzisiaj w Łuczniczce było dużej gorzej.

W dwóch pierwszych setach przewaga rzeszowianek była bardzo wyraźna. W pierwszym bydgoszczanki dotrzymały kroku przyjezdnym do remisu 5:5. W drugiej partii na początku prowadziły (9:7, 12:10), ale w dalszej jej części na parkiecie rządziły już podopieczne Lorenzo Micellego.

Po przerwie pałacanki postawiły wszystko na jedną kartę i przyniosło to spodziewany efekt. Po atakach Jagodzińskiej i dwóch pod rząd blokach Śmieszek bydgoszczanki wyszły na prowadzenie 6:2 i w tym secie do jego końca to Developres musiał gonić wynik. Bydgoszczanki wytrzymały presję i set należał do nich.

W czwartej partii rzeszowianki udowodniły jednak, że aktualnie są w lepszej dyspozycji od bydgoszczanek. Pałacanki utrzymywały kontakt z rywalkami do wyniku 10:11. Potem przewaga Developresu zaczęła się systematycznie powiększać.

Pałac Bydgoszcz – Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (17:25, 18:25, 25:21, 18:25)

Pałac: Pleśnierowicz, Krawulska, Krzywicka, Misiuna, Śmieszek, Jagodzińska, Nowakowska (libero) oraz Ziółkowska, Bałdyga, Dąbrowska, Kuligowska (libero)

Developres: Kaczmar, Kamenowa, Kaczorowska, Hawryła, Żabińska, Helić, Borek (libero) oraz Szczygieł, Mróz