W pierwszym secie Pałac rozpoczął mecz z ŁKS-em od mocnego uderzenia. Ani się gospodynie zorientowały a już przegrywały 3:9. Marlena Pleśnierowicz reżyserowała grę jak na treningu, a Magdalena Jagodzińska, Natalia Misiuna i Ewelina Krzywicka zbijały piłki bez pudła. Pałac wygrał do 15.

W drugim secie gospodynie wzięły rewanż i to one wysforowały się na zdecydowane prowadzenie (9:3). Bydgoszczanki skontrowały i to one prowadziły 13:11. Do remisu 18:18 trudno było wskazać kto wygra, ale końcówka należała do łodzianek.

W trzecim secie prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. ŁKS prowadził 10:4. Skuteczne ataki Kowalińskiej dawały gospodyniom nadzieje na sukces, ale do czasu. Bydgoszczanki doprowadziły do remisu (14:14) i dzięki dobrym zagrywkom minimalnie prowadziły. W samej końcówce, wybrana zawodniczką meczu, Małgorzata Śmieszek trzykrotnie załapała łodzianki na bloku i Pałac prowadził 2:1!

Czwarta odsłona meczu do wyniku 20:17 toczyła się przy dwu-trzypunktowej przewadze gospodyń. W końcówce pałacanki się zmobilizowały, a punkty na przemian zdobywały Śmieszek i Krzywicka i Pałac wygrał mecz.

Bydgoska drużyna umocniła się na czwartym miejscu w tabeli ORLEN Ligi i w następnych meczach szturmować będzie podium. Czy ktoś mógł przypuszczać przed sezonem, że Pałac walczyć będzie o pierwszą trójkę?

ŁKS Commercecon Łódź – Pałac Bydgoszcz 1:3 (15:25, 25:20, 22:25, 23:25)

ŁKS: Kwiatkowska, Osadchuk, Bryda, Sielicka, Muhlsteinova, Kowalińska, Strasz (libero) oraz Wołoszyn, Oleksy

Pałac: Jagodzińska, Misiuna, Krzywicka, Kuligowska, Śmieszek, Pleśnierowicz, Nowakowska (libero) oraz Bałdyga, Maternia, Portalska