Koronawirus tnie ceny paliw na stacjach. Tak tanio dawno nie było.
W ciągu kilku dni ceny paliw na stacjach ponownie spadły. Za diesla i benzynę płacimy około 25 groszy mniej, niż w ubiegłym tygodniu. Dzisiaj na stacjach olej napędowy kosztował od 4,39 zł do 4,57 zł za litr, a benzyna (PB) 95 od 4,33 do 4,39 zł za litr. Co ciekawe, benzyna w województwie kujawsko-pomorskim należała do najdroższych w kraju. Portal Trójmiasto.pl odnotował w Trójmieście cenę za litr PB 95 3,57 zł!
Epidemia koronawirusa na całym świecie, która pociągnęła za sobą spadek popytu na paliwa, doprowadziła do radykalnego spadku cen ropy naftowej. Na dodatek, najwięksi producenci ropy nie mogą uzgodnić kwot jej wydobycia. Między drugim i trzecim co do wielkości procentem ropy, czyli Arabią Saudyjską i Rosją (liderem są Stany Zjednoczone, które ropę pozyskują z łupków) nie ma zgody co do limitów jej wydobycia. Arabia Saudyjska, żeby zatrzymać spadek cen, domagała się ograniczenia wydobycia, na co nie zgadza się Rosja. W tej sytuacja Saudowie postanowili światowy rynek zalać tanią ropą.
Czy to oznacza, że paliwa dalej będą tanieć? Niekoniecznie, bo koronawirus tnie nie tylko ceny paliw, ale i wartość złotego. Dolar idzie w górę, choć w minionych tygodniach nie tak szybko jak spada cena ropy. A na światowych rynkach płaci się dolarami.