Agresja ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku dokonała się na mocy tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku. Pakt został podpisany w Moskwie przez ministrów spraw zagranicznych obu państw, którzy w imieniu swoich przywódców, Adolfa Hitlera i Józefa Stalina, dokonali podziału terytoriów państw Europy Środkowej i Wschodniej. Przez historiografię polską wydarzenia z sierpnia i września 1939 roku, poprzedzające upadek państwa polskiego w wyniku współdziałania dyplomatycznego i militarnego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i III Rzeszy Niemieckiej nazywane są IV Rozbiorem Polski. Od jedenastu lat 17 września obchodzony jest jako Światowy Dzień Sybiraka.
W rocznicę napaści ZSRR na Polskę Mszy św. w intencji zmarłych i żyjących Sybiraków w katedrze bydgoskiej przewodniczył biskup ordynariusz Jan Tyrawa. – Kiedy człowiek doświadcza zła, to gdzieś w głębi jego jestestwa, duszy, serca, odzywa się owo ?tak być nie powinno?. Kiedy to ?tak być nie powinno? stawia go na krawędzi bezsilności, to gotów jest ofiarować swoje życie – powiedział podczas homilii.
Po wspólnej modlitwie wszyscy przeszli na Stary Rynek, by uczestniczyć w patriotycznej manifestacji. Prezes Oddziału Bydgoskiego Związku Sybiraków Mirosław Myśliński przypomniał, że 17 września 1939 roku, sprzymierzona paktem Ribbentrop-Mołotow z Niemcami, potęga Związku Radzieckiego, runęła na wschodnie granice Rzeczypospolitej. – Krwawiącej Polsce, Armia Czerwona zadała zdradziecki cios. Układ o nieagresji między Polską a ZSRR zawarty w 1932 roku, który miał obowiązywać do 1945 roku został brutalnie, jednostronnie zerwany – powiedział Myśliński. Przypomniał dramatyczne wydarzenia i przerażające liczby, a także opisał los osób wywożonych na nieludzką ziemię, na Syberię. – 240 tysięcy żołnierzom i kilkunastu tysiącom oficerów odmówiono statusu jeńców wojennych. Po wielu ślad zaginął – mówił, dodając, że rozpoczął się czas mordowania polskich elit opiniotwórczych, deportacji, depolonizacji Kresów i sowietyzacji ludności. Stwierdził, że w ewidencji bydgoskiego okręgu zarejestrowanych było 1600 Sybiraków, zostało – 450. – Związek nasz zawsze działał zgodnie ze swoim hasłem “Pamięć zmarłym, żyjącym pojednanie – zakończył Myśliński.
- Niewiele jest krajów z historią tak pełną cierpienia, niesprawiedliwości i bólu jak Polska – powiedziała Elżbieta Rusielewicz. – Sybir to słowo, które na myśl przywodzi nam najokrutniejsze cierpienie, jest symbolem prześladowań, zniewolenia i świadectwem niszczenia polskiej tożsamości – dodała wicewojewoda kujawsko-pomorski, przypominając czas sowieckiej eksterminacji polskiego narodu.
O tym, że data 17 września 1939 roku stała się dla Polaków symbolem podstępu i zdrady, osamotnienia i poniżenia mówił wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski. – Dlatego dzisiaj chylę głowę przed wami, drodzy Sybiracy, podziwiam wasze wielkie serca, w których pomieściliście ogromną miłość do ojczyzny, jak i ból przeżywania tej miłości w mroźnych bezkresach Syberii. Grzała was tylko gorąca wiara w Boga i miłość do pozostawionej ziemi ojczystej – powiedział Ostrowski, dodając apel: – Mając nasze doświadczenia sprzed lat, wyciągnijmy dziś pomocną dłoń do tych, którzy teraz przybywają do Europy, oczekując od nas wsparcia.
Wiceprezydent Bydgoszczy Łukasz Niedźwiecki przypomniał atmosferę w Polsce przed wybuchem wojny w 1939 roku, którą najlepiej ilustrowały słowa słynnego przemówienia polskiego ministra spraw zagranicznych Józefa Becka w sejmie 5 maja 1939 roku. – Doskonale wiemy, z jakimi intencjami Armia Czerwona przekroczyła naszą granicę. Mimo wieloletnich prób zakłamywania historii, wiemy, że celem był kolejny rozbiór Polski i zniszczenie naszego narodu – powiedział na zakończenie wystąpienia Niedźwiecki.
Podczas uroczystości orkiestra wojskowa odegrała hymn państwowy, hymn Związku Sybiraków odśpiewała młodzież z zespołu z Centrum Kształcenia Rolniczego w Bydgoszczy, odczytano apel pamięci, a pod pomnikiem Walki i Męczeństwa złożono wiązanki kwiatów. Na koniec odegrana została wiązanka melodii patriotycznych.
Więcej zdjęć: TUTAJ