O kolejnych etapach procesu prowadzącego do  upaństwowienia flagowej firmy bydgoskiej informowaliśmy na bieżąco. Dzisiaj nastąpił etap ostatni.

- Miło nam jest poinformować, że jako Polski Fundusz Rozwoju stajemy się teraz inwestorem w spółce Pesa - oznajmił na wstępie  konferencji prasowej Paweł Borys, prezes PFR. - Dokonaliśmy tej inwestycji, ponieważ wierzymy w długoterminowy potencjał tej spółki. Jesteśmy absolutnie przekonani, że ma przed sobą atrakcyjne perspektywy.

W tej chwili bydgoska firma posiada zamówienia na łączną kwotę 3,5 mld zł.  PFR zainwestuje w Pesę blisko 300 mln zł poprzez podwyższenie jej kapitału za pośrednictwem obligacji zamiennych na akcje.

- Firma pokazała, że potrafi tworzyć własne produkty, które odnoszą sukcesy nie tylko w Polsce, ale także na rynkach zagranicznych – komplementował bydgoskiego producenta pojazdów szynowych Paweł Borys.  Podziękował właścicielom Pesy, z którymi przez minione miesiące prowadzone były negocjacje, „za ogromny wkład pracy i zaangażowanie, jaki przez dwie dekady włożyli w firmę”.  

Jak później zdradził Marcin Piasecki, wiceprezes PFR do spraw inwestycyjnych, na szczególne podziękowania zasłużył Zygfryd Żurawski, „bez którego spokoju byłoby znacznie trudniej osiągnąć porozumienie w trakcie negocjacji”.

Trzech inwestorów wykazało zainteresowanie Pesą. - Kierując się sercem, wybraliśmy polską firmę - wyznał Zygfryd Żurawski. – Uznaliśmy, że Polski Fundusz Rozwoju będzie gwarantem dalszego rozwoju firmy. Jego zdaniem, PFR zrobił bardzo dobry interes.

Tomasz Zaboklicki przeprosił załogę firmy, z której umiejętności jest ogromnie dumny, że „okres niepewności trwał tak długo”. -  Chciałem zapewnić załogę, że dokonaliśmy mądrego wyboru. PFR jest dobrym inwestorem – stwierdził wieloletni prezes Pesy.

- Jesteśmy na takim etapie, że teraz może być tylko z górki – powiedział obecny prezes firmy Krzysztof Sędzikowski.

Polski Fundusz Inwestycyjny podwyższy kapitał spółki poprzez wymianę obligacji na akcje. Wszystkie czynności związane z umową transakcyjną potrwają do października tego roku.

Po zakończeniu konferencji jej uczestnicy przejechali linkiem (który wkrótce pojedzie do Niemiec) do hali produkcyjnej, żeby obejrzeć jak powstają kolejne pojazdy Pesy.