To że roboty w parku Witosa stanęły, nie może nikogo dziwić. Wszyscy czekają na decyzję mieszkańców, co dalej!

Ustrój gminny w naszym mieście poddany został faktycznej rewolucji. Minęły czasy, kiedy to prezydent, czy radni podejmowali decyzje, nie pytając nikogo o zdanie, tylko na podstawie przypisanych im prawem kompetencji, zarządzali tak czy siak. Taki model rządzenia w naszym mieście to już historia. Można by rzec, że dokonał się bezkrwawy zamach stanu w wymiarze gminnym, w którym najświatlejsze elity naszego miasta zdecydowały o upodmiotowieniu mieszkańców.  Teraz już nie prezydent i nie radni decydują o rozstrzyganiu ważnych spraw dla naszego miasta, ale po prostu gminny suweren, czyli mieszkańcy. Można rzec, że mamy w Bydgoszczy prawdziwe ludowładztwo. Tym bardziej nikogo nie może dziwić, że ustrojowa idea ludowładztwa realizuje się niemal modelowo w parku Ludowym.

Rewitalizacja parku Ludowego przebiega w dwóch etapach. Park został podzielony na dwie części. W części zewnętrznej  powstaną dwie przestrzenie tematyczne: edukacyjno-przyrodnicza i rekreacyjno-wypoczynkowa, w tym niewielka górka saneczkowa, plac do kalisteniki, fotoplastykon z historią miejsca, mniejszy plac zabaw, na alejkach pojawią się trasy do biegania i ścieżki zdrowia, zostaną odnowione pomniki, staną stojaki na rowery, altana, ławki i tablice informacyjne. To  już zdecydowano, ale o tym co powstanie w części najważniejszej, czyli centralnej, zdecydują mieszkańcy. Żeby to było możliwe, należało wcześniej wyburzyć muszlę koncertową. Co powstanie na jej miejscu rozstrzygnięte zostanie w konsultacjach społecznych.  Ostateczną decyzję podejmą mieszkańcy.

Konsultacje społeczne właśnie się odbywają. Rozpoczęły się 7 czerwca, a zakończą 30 czerwca. Pierwszym etapem wyrażenia woli przez mieszkańców było zgłaszanie przez nich pomysłów na zagospodarowanie tej części parku (poprzez ankietę elektroniczną i papierową). Każdy mieszkaniec, jeśli chciał się ugruntować w słuszności podjętej decyzji mógł wziąć udział w spacerze badawczym, w czasie którego mógł zobaczyć teren, który podlega konsultacjom. Następnie komisja ekspercka z przedstawionych propozycji wybrała cztery pomysły, na które  można zagłosować. Jaką decyzję podejmą mieszkańcy, jaką koncepcję wskażą do realizacji, dowiemy się w lipcu.

Teraz w końcówce czerwca, na finiszu rozstrzygnięcia przez mieszkańców, co dalej będzie się dziać w parku Witosa, mamy taki stan, który można by określić jako stan ciszy wyborczej. Od dłuższego czasu w parku się nic nie dzieje. Nie tylko mieszkańcy, nie tylko prezydent czeka na decyzję suwerena, co się stanie w parku. Remontowa  firma też czeka w napięciu.

Cisza w parku Witosa została sfotografowana. Zobaczcie zdjęcia!