Poseł Paweł Olszewski zaprosił dzisiaj dziennikarzy na konferencję prasową, by za pośrednictwem mediów zadać nominowanemu przez Prawo i Sprawiedliwość kandydatowi na prezydenta Bydgoszczy pytania odnoszące się do jego postawy światopoglądowej i politycznej.

Przewodniczący Rady Powiatu Platformy Obywatelskiej RP w Bydgoszczy Paweł Olszewski ocenił kandydata na prezydenta PiS Tomasza Latosa jako polityka koncyliacyjnego, o umiarkowanych poglądach. Poseł PO wskazał jednak, że w wielu ważnych sprawach dotyczących spraw podstawowych Tomasz Latos nie wypowiada się jednoznacznie i unika odpowiedzi. Z tego powodu parlamentarzysta PO zadał kandydatowi pięć pytań o poglądy.

Pierwsze pytanie dotyczy in vitro. Czy Tomasz Latos, gdyby został wybrany prezydentem, realizować będzie przygotowywany przez PO program refundacji procedury in vitro z budżetu miasta?

Drugie pytanie dotyczyło aborcji. - Czy zgwałcona kobieta powinna urodzić dziecko? - pytał Olszewski.

Trzecie pytanie dotyczyło "schowania głowy w piasek" przez Tomasza Latosa i niepotępienia byłego radnego PiS w bydgoskiej radzie miasta za znęcanie się nad żoną. - Dlaczego poseł Latos nie raczył przeprosić? - pytał poseł PO.

Czwarta sprawa dotyczyła coraz liczniej budowanych w Polsce "pomników smoleńskich", a pytanie dotyczyło kwestii czy Tomasz Latos będzie za czy się sprzeciwi budowie pomnika Lecha Kaczyńskiego w Bydgoszczy.

I piąte pytanie. Czy decyzje dotyczące Bydgoszczy będą uzależnione od stanowiska ojca Tadeusza Rydzyka, posłanki Anny Sobeckiej i minister Beaty Kempy i jaki te osoby będą miały wpływ na Tomasza Latosa jako prezydenta Bydgoszczy?

Na pytanie, czy po udzieleniu przez Tomasza Latosa odpowiedzi na postawione pytania, zakwalifikuje się on do kolejnej rundy pytań bezpośrednio odnoszących się do miasta, poseł Paweł Olszewski stwierdził, że przyjdzie na to czas, ale odpowiedzi na pytania dotyczące poglądów i wyznawanych idei są bardzo ważne. - Gdyby poseł Latos odciął się od budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego wykazałby się heroizmem - stwierdził bydgoski lider PO.

Na pytanie, czy w Bydgoszczy wybory prezydenta zakończą się w pierwszej turze, Paweł Olszewski stwierdził, że daleki jest od stwierdzenia, by mogło się tak stać i że trzeba być przygotowanym na dwie tury. - Na chłodno analizując wyniki dotychczasowych  wyborów, kandydatowi PiS trudno będzie uzyskać poparcie 50% plus 1 - ocenił Paweł Olszewski.