- Jestem przekonany, że jeżeli ten projekt uda się wprowadzić w życie, to będzie, w połączeniu z ustawą deregulacyjną, w połączeniu ze zmianami systemowymi, taki impuls do rozwoju kraju, jakiego od ustawy Wilczka jeszcze nie było – powiedział Paweł Skutecki, lider listy komitetu Kukiz?15, rozpoczynając konferencję prasową poświęconą pakietowi oddłużeniowemu.
Kandydujący do sejmu dziennikarz wyznał, że projekt ten konsultował z przedstawicielami sektora bankowego, prawnikami, także komornikami. ? Wszyscy mówią, że to jest niezbędnie konieczne i że należy to wprowadzić jak najszybciej ? nie krył satysfakcji Paweł Skutecki.
Nim opowiedział o pakiecie oddłużeniowym, poświęcił chwilę uwagi finansom państwa i samorządów. – Pomysłem Ruchu Kukiza jest zakaz ustawowy uchwalania budżetów z deficytem – poinformował kandydat z numerem 1 na liście komitetu Kukiz?15.
Głównym tematem było zadłużenie indywidualne. Ponad 2,5 mln Polaków ma niespłacone długi. Wraz z rodzinami stanowią oni znaczącą część społeczeństwa polskiego. Wartość długów szacuje się na ponad 40 mld zł. – Mowa o długach, które są niespłacane, a nie o tych, które są na bieżąco – przypomniał Paweł Skutecki i zwrócił uwagę na to, że Polska jest w tym zakresie rekordzistą. Istniejącą ustawę o upadłości konsumenckiej nazwał bardzo złą.
- W roku bankrutuje w Polsce 1000 osób rocznie, w Wielkiej Brytanii 300 osób dziennie – zestawił dane liczbowe były redaktor naczelny IKP. Dzieje się tak nie z tego powodu, że Wielka Brytania to biedniejszy kraj od naszego, lecz dlatego, że tam procedura jest prostsza.
Zamiarem Pawła Skuteckiego jest zdobycie mandatu poselskiego, a następnie przyczynienie się do wprowadzenia w życie pakietu oddłużeniowego, którego podstawowe założenia poniżej publikujemy.
1. Napisana od nowa ustawa o upadłości konsumenckiej
Wprowadzenie w życie nowej ustawy o upadłości konsumenckiej na wzór brytyjski. Wystarczy mieć dług lub długi niemożliwe do spłacenia w realnym czasie przy założeniu, że każdemu należą się za uczciwą pracę pieniądze wystarczające na normalne życie. Dłużnik składa w sądzie formularz, gdzie wpisuje wszystkich wierzycieli, wszystkie długi i cały swój majątek. W kasie sądu dłużnik wpłaca równowartość średniego miesięcznego wynagrodzenia, które pokrywa koszty sądu i syndyka (resztę kosztów dokłada Skarb Państwa). Na wniosek dłużnika, po przeanalizowaniu jego sytuacji materialnej, sąd może zwolnić go z kosztów postępowania. TEGO SAMEGO DNIA sąd rozpoznaje sprawę z udziałem dłużnika i wydaje wyrok. Syndyk publikuje na stronie internetowej wezwanie do ujawnienia się wierzycieli, których pominął dłużnik z niewiedzy lub po prostu przez przeoczenie. Syndyk w ciągu dwóch tygodni przeprowadza wywiad z dłużnikiem i decyduje, który składnik majątku może zostać sprzedany z licytacji na poczet długów. W przypadku sprzedaży przez syndyka mieszkania, którego właścicielem jest dłużnik, z kwoty uzyskanej ze sprzedaży w pierwszej kolejności syndyk przekazuje dłużnikowi kwotę pozwalającą na opłacenie rocznego czynszu najmu porównywalnego mieszkania. Na wszystkie czynności syndyk ma 12 miesięcy. Po tym czasie sąd wydaje orzeczenie o unieważnieniu wszystkich zgłoszonych we wniosku długów. Każdy może składać wniosek o upadłość nie częściej niż raz na 10 lat.
2. Przedawnienie z urzędu
Dzisiaj długi przedawniają się w zależności od ich rodzaju, od 2 do 10 lat i wyłącznie wówczas, kiedy dłużnik wniesie zarzut przedawnienia. Czyli: jeśli zna prawo, ma informacje o długu i o postępowaniu sądowym. To działanie na szkodę ludzi. Proponuję, by wszystkie długi przedawniały się po 5 latach z urzędu. Jeśli przez 5 lat wierzyciel nie mógł odzyskać swoich pieniędzy, to znaczy, że jest to niemożliwe i dalsze postępowanie jest wyłącznie nękaniem dłużnika. Innym tematem jest sposób doręczania pism przez polskie sądy: nie może być tak, że dwukrotna próba doręczenia na nieaktualny adres oznacza, że pismo jest uznane za doręczone. Tego typu praktyki są nagminne i podważają zaufanie do państwa. Zaoczne wyroki nie powinny mieć miejsca w cywilizowanym kraju.
3. Chwilówki po ludzku
Z “chwilówek” korzysta coraz więcej osób. Firmy udzielające tego typu pożyczek są praktycznie poza kontrolą. Wprowadzenie maksymalnych kosztów pożyczki na poziomie 25% w skali roku (odsetki, prowizje, koszty dodatkowe) jest niezbędne, żeby przywrócić rynkowi finansowemu przejrzystość. Dodatkowo należy wprowadzić stopę maksymalną karnych odsetek za opóźnienia w spłacie do 10%.
4. Zabrać koryto komornikom
Dzisiaj komornik żyje z dłużnika, a nie ze swojej pracy. W interesie komornika jest to, żeby człowiek możliwie najdłużej był dłużnikiem. To się skończy, kiedy komornik będzie zarabiał na czynnościach, a nie na długu. Dzisiaj koszty komornicze często przekraczają 15% wartości długu. Należy w rozporządzeniu ustalić maksymalne stawki za każdą czynność komorniczą, które są skatalogowane. Tyle samo kosztuje wysłanie pisma w sprawie długu wartego 100 złotych, ile wartego milion. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, żeby komornik zarabiał różnie w zależności od wartości wierzytelności. Oczywiście zostawmy dłużnikom możliwość ubiegania się sądownie o zwolnienie z kosztów komorniczych.
5. Amnestia podatkowa
ZUS musi upaść i prędzej czy później upadnie. Każdy odpowiedzialny rząd będzie musiał w pierwszej kolejności zająć się reformą, gruntowną przebudową polskiego systemu emerytalnego ? to temat na inny artykuł. Tym bardziej należy natychmiast wprowadzić amnestię dla osób zalegających w ZUS i urzędach skarbowych. Jeśli są to zaległości przekraczające 12 miesięcy lub po prostu starsze niż 12 miesięcy, to znaczy, że są nieściągalne. Znaczy to również, że osoby zalegające w tych instytucjach nie zarabiają legalnie (są w szarej strefie) lub nie mieszkają w Polsce. Uwolnienie od długów, które są wirtualnymi pieniędzmi w budżecie państwa będzie miało dwie korzyści: poznamy faktyczny stan publicznej kasy i damy szansę tysiącom Polaków, żeby znów stali się płatnikami podatków.