Kontuzji bydgoszczanin nabawił się podczas środowego treningu. Podczas zakładania tyczki do dołka ta wyślizgnęła się zawodnikowi i uderzyła go w twarz. Prześwietlenie wykazało złamanie kości jarzmowej, którą trzeba złożyć operacyjnie.
Dopiero po operacji będzie można powiedzieć jak długa przerwa w przygotowaniach czekać będzie lekkoatletę. Trener Pawła Wojciechowskiego Włodzimierz Michalski zapewnił, że przerwa nie wpłynie znacznie na przygotowania zawodnika do sezonu, gdyż wykonał on już sporo pracy. Pewne jest także to, iż start mistrza świata na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich nie jest zagrożony.