Zawiszanin w biegu znajdował się na trzecim miejscu i szykował się do ataku. To samo jednak uczynił Kenijczyk, który przeciął tor biegu Polakowi, co doprowadziło do utraty równowagi przez Lewandowskiego. To ogromna strata dla reprezentacji Polski, która liczyła na medal bydgoskiego zawodnika.
Chwilę po zakończeniu biegu Marcin Lewandowski dla PAP powiedział:
- Widocznie tak miało być. Po kolizji przyklęknąłem na bieżni, pomodliłem się i… postawiłem kropkę nad “i”. Czasu się nie cofnie, zdarzenia również. Trzeba o tym incydencie zapomnieć i skupić się na przygotowaniach do najważniejszego, olimpijskiego startu.
W tureckich mistrzostwach nie zobaczymy na podium także Dominika Bochenka, który w biegu na 60 m przez płotki odpadł w ćwierćfinale (piąty w swojej serii z czasem 7,85).