W niedzielę, 27 grudnia, ruszyły pierwsze szczepienia przeciw koronawirusowi w Polsce. W województwie kujawsko-pomorskim pierwszą zaszczepioną osobą jest Małgorzata Kufel, naczelna pielęgniarka w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym w Grudziądzu. W Bydgoszczy jako pierwsza zaszczepiła się Kinga Grobelska, lekarz z oddziału ratunkowego szpitala Jurasza.

W ramach pierwszej dostawy do Polski trafiło ok. 10 tys. dawek szczepionek. Preparat rozdysponowano pomiędzy 72 szpitale węzłowe. Do 18 placówek trafiło od 150 do 900 dawek, do pozostałych - po 75. Do końca tego roku dotrze do Polski 300 tys. dawek.

W województwie kujawsko-pomorskim jako pierwsze zaszczepiły się osoby z kadry medycznej w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym im. dr. Wł. Biegańskiego w Grudziądzu. Pierwszą zaszczepioną osobą została Małgorzata Kufel, naczelna pielęgniarka w grudziądzkiej lecznicy. - Przy każdej interwencji medycznej zawsze są wątpliwości, to jest zrozumiałe i naturalne. Ludzie idą na zabieg operacyjny, na który czekają kilka miesięcy, i też się obawiają. Większe wątpliwości zawsze mam, i strach przede wszystkim, przed zachorowaniem, niż przed zaszczepieniem. Tej gwarancji nie wolno unikać, trzeba ją wykorzystać - powiedziała reporterce Radia PiK  Małgorzata Kufel.

Do grudziądzkiego szpitala trafiło 225 dawek, czyli 15 fiolek szczepionki. Szczepieniu, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Zdrowia,  nie będą poddane kobiety w ciąży i młodzież do 16 roku życia. W grudziądzkim szpitalu zaszczepić się chce ponad połowa personelu.

Pierwszą osobą w Bydgoszczy, która przyjęła szczepionkę jest Kinga Grobelska, lekarz z SOR-u szpitala Jurasza. Do bydgoskiej lecznicy trafiło 150 szczepionek. Radio PiK poinformowało, że w lecznicy zostanie zaszczepionych ok. 40 pracowników. Do czwartku (31.12) dotrze jeszcze 75 szczepionek.