We wtorek, 18 czerwca, o godz. 10 przed siedzibą kurii diecezjalnej odbędzie się pikieta w obronie ks. prałata Romana Kneblewskiego.

Biskup ordynariusz diecezji bydgoskiej Jan Tyrawa dekretem datowanym na 5 czerwca 2019 r., zwolnił ks. Romana Kneblewskiego z urzędu Proboszcza Parafii  pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy i przeniósł go na emeryturę. Zanim biskup Jan Tyrawa podpisał dekret, wystosował do ks. Romana Kneblewskiego dwa pisma kurialne z 24 kwietnia br. i 10 maja br., w których oczekiwał złożenia przez ks. Kneblewskiego dobrowolnej rezygnacji z urzędu proboszcza.

Biskup Jan Tyrawa wysunięte wobec ks. Romana Kneblewskiego oczekiwanie wsparł zarzutami. Biskup ordynariusz wyraził zaniepokojenie, że Eucharystia w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa zdominowana jest przez ryt trydencki, a także że jest nieobecny podczas wspólnych modlitw i Mszy św. koncelebrowanych. Biskup Tyrawa wytknął również ks. Kneblewskiemu, że kolęda w parafii odbywa się co dwa lata, że nie odwiedza chorych i nie ma go w biurze parafialnym, brak ducha współpracy z kapłanami diecezji i dekanatu, częste wyjazdy z parafii, a także niepodjęcie prac przy renowacji wieży kościoła i elewacji. Biskup Tyrawa wyraził też obawy o stan zdrowia ks. Kneblewskiego, a jego szwankowanie może mieć wpływ na duszpasterstwo.

Ks. Roman Kneblewski w odpowiedziach złożył biskupowi Janowi Tyrawie obszerne wyjaśnienia, wskazując, że zarzuty albo nie odnoszą się do stanu faktycznego, albo wynikają z przyjętej od wielu lat organizacji parafii, a co więcej, okresowe wizytacje kanoniczne nie wykazywały nieprawidłowości. W piśmie z 15 maja br. ks. Kneblewski poinformował biskupa Tyrawę, że dobrowolnie nie złoży rezygnacji.  Biskup Tyrawa ks. Kneblewskiego zwolnił z urzędu proboszcza dekretem datowanym 5 czerwca br. i poinformował go, że sprawowanie przez niego funkcji zakończy się z dniem 22 czerwca br.

Ks. Roman Kneblewski uznał w upublicznionym  nagraniu na Wideoblogu "Tuba Cordis", że nie zostały mu przedstawione żadne realne i poważne zarzuty i stwierdził, że w tej sytuacji "ma nie tylko prawo, ale i święty obowiązek zrobić wszystko, co w jego mocy, by pozostać na urzędzie proboszcza w swojej ukochanej parafii". - Gorąco was proszę, módlcie się i za mnie, ale nie tylko, również módlcie się za naszego księdza biskupa o światło, i  żeby podjął słuszną decyzję. Będę się odwoływał i prosił księdza biskupa o odwołanie tego dekretu - oświadczył ks. Kneblewski.

Informacja o pikiecie kolportowana jest w mediach społecznościowych i portalach.