Fanów bydgoskiego zespołu zastanawia jaki zespół zobaczą na boisku TKKF.Ten z Mitechem Żywiec,a więc świetnie realizujący przedmeczowe założenia, walczący o każdą piłkę i co najważniejsze skuteczny. A może kibice będą mieli powtórkę ze Szczecina. W meczu z Pogonią, podopieczne Sławomira Malickiego zagrały słabo i nie wypracowały w całym meczu sytuacji podbramkowej.
W ramach przygotowań do meczu z Górnikiem, KKP rozegrał w Wałczu kontrolne spotkanie z Olimpią Szczecin. Bydgoszczanki wystąpiły osłabione brakiem pięciu zawodniczek (kontuzje Kutnik i Makowskiej oraz choroby Pencherkiewicz, Chyżewskiej oraz sprawy osobiste Kryszak). Na dodatek swoją niedyspozycję przed meczem zgłosiły Pancek i Siekierska. W tej sytuacji nie dziwi porażka 1:3 z szczeciniankami.
O nadziejach zespołu związanych ze spotkaniem z Górnikiem, informuje portal bydgoszcz 24.pl trener, Sławomir Malicki.
- Dużo rozmawiałem z zespołem o potyczce z Górnikiem. Dziewczyny powiedziały mi krótko. Trenerze idziemy na wojnę! Wierzę w to co mówią i wiem, że na boisku zobaczymy zespół bojowo nastawiony podkreśla, szkoleniowiec KKP.
Przygotowuję zespół głównie pod względem taktycznym. Nie możemy się odsłonić, bo zostaniemy szybko skarceni. Łęczna ma skład na pierwszą trójkę i będzie niezwykle trudno o korzystny rezultat. Remis byłby dla nas dużym sukcesem. Obawiam się, że nie będę mógł skorzystać z Natalii Makowskiej i Agaty Kutnik. Obie ciągle odczuwają skutki kontuzji. Zmienniczki są bardzo młode i muszą jeszcze dużo pracować, aby zastąpić koleżanki tłumaczy, Sławomir Malicki.
Rywalki KKP, futbolistki Górnika Łęczna przeżywają ostatnio wielkie chwile. Liderując w tabeli stały się w swoim regionie niezwykle popularne. Świadczą o tym wizyty zawodniczek m.in. w Telewizji Lublin. Zrobią więc wszystko, aby sobotnie spotkanie wygrać. Zespół jest bardzo silny o czym świadczy zwycięstwo wyjazdowe z Pogonią Szczecin. O sile zespołu stanowią: Julia Sokolova (zdobywczyni zwycięskiej bramki z Pogonią), bramkarka Katarzyna Kiedrzynek, Aleksandra Zubczyk czy Justyna Naklicka.
Kibice KKP mają jednak nadzieję, że zaangażowaniem i wolą walki bydgoski zespół sprawi kolejnemu faworytowi dużo kłopotów.