Szczególnie piłkarze Zawiszy Bydgoszcz będą chcieli udowodnić, że ostatnie dwa zwycięstwa nie były dziełem przypadku. Pierwsze nad Olimpią Grudziądz, zdaniem działaczy z Grudziądza zostało odniesione przez fatalną postawę sędziego. Wiktoria odniesiona w minioną sobotę nad Ruchem Radzionków pokazała, że w sporcie szczęście jest potrzebne do odnoszenia sukcesów.
Byłoby jednak wielką niesprawiedliwością mówić, że tylko fart zdecydował, iż zawiszacy z dorobkiem 9 punktów zajmują czwarte miejsce w tabeli. Janusz Kubot, potrafił zbudować w kilka tygodni bardzo ciekawy zespół. Do klubu z przeciętnym budżetem ściągnął piłkarzy młodych i perspektywicznych jak Adrian Błąd, Paweł Oleksy i Kamil Majkowski oraz zawodników doświadczonych: Łukasza Skrzyńskiego czy Wahana Geworgiana.
Poszczególne formacje na boisku rozumieją się coraz lepiej. Świadczą o tym zaledwie dwie bramki stracone w pięciu spotkaniach. To także zasługa bramkarza Andrzeja Witana, który rewelacyjnie spisuje się w dotychczasowych meczach. W zasadzie jedynym mankamentem w grze Zawiszy jest nieskuteczność napastników. Należy wierzyć, że pracą na treningach i coraz lepszym zrozumieniem z pomocnikami zaczną strzelać gole.
O szansach na zwycięstwo w Świnoujściu dla portalu bydgoszcz24.pl mówi trener Janusz Kubot:
- Zawsze gramy o zwycięstwo i tak będzie także w Świnoujściu. Do każdego spotkania jesteśmy dobrze przygotowani dysponując dużą ilością informacji o przeciwniku. Flota gra coraz lepiej, a w ubiegłym sezonie grała świetnie. Wprawdzie wielu zawodników odeszło z tego klubu, ale wielu pozostało podkreśla, szkoleniowiec Zawiszy.
W meczu na pewno nie zagra Kamil Majkowski, który ma trzytygodniową przerwę. Jeszcze za wcześnie, aby mówić kto go zastąpi. Mam taką zasadę, że najpierw dowiedzą się o tym piłkarze, a dopiero później dziennikarze.
Oczywiście sporo myślę o grze naszych napastników. Proszę jednak zauważyć, że Adrian Błąd też gra na tej pozycji. Zdobywa gole i asystuje. Naszym problemem jest brak typowego środkowego napastnika. Trudno o takiego zawodnika na tym poziomie, skoro w ekstraklasie występuje ich zbyt wielu zaznacza, Janusz Kubot.
Zawiszę podejmuje drużyna nie mniej przebudowana – Flota Świnoujście. Wyspiarze dość niemrawo weszli w sezon, jednak wydają się rozpędzać z każdym tygodniem. Niedawno odnieśli debiutanckie w sezonie zwycięstwo, pokonując Bogdankę 1:0. W środę bez problemu pokonali 3:0 KS Polkowice.
W przerwie letniej zespół przeżył prawdziwą rewolucję. Z Floty odszedł trener Petr Nemec, który razem z Ensarem Arifoviciem, Damianem Krajanowskim, Sławomirem Mazurkiewiczem oraz Bartłomiejem Niedzielą trafił do Arki Gdynia. Wyspę Uznam opuścił także Charles Nwaogu król strzelców I ligi w minionym sezonie. Trafił do grającego w II lidze Energie Cottbus.
Zespół Krzysztofa Pawlaka prezentuje w rozpoczętym sezonie ciekawy futbol i choć w meczach Floty pada dotychczas najmniej goli, to sytuacji podbramkowych nie brakuje. Ewentualne zwycięstwo pozwoli którejś z ekip wejść na jedno z pierwszych trzech miejsc w tabeli, Flota może nawet przeskoczyć Zawiszę zajmującego czwarte miejsce w tabeli.
Flota Świnoujście ? Zawisza Bydgoszcz / sobota. 27.08.2011 godz. 17.00
Przewidywane składy:
Flota: Wesołowski – Kalinowski, Udarević, Kieruzel, Opałacz, Jasiński, Chyła, Niewiada, Bodziony, Ostalczyk, Nnamani.
Zawisza Bydgoszcz:. Witan – Ilków-Gołąb, Hrymowicz, Skrzyński, Oleksy – Maziarz, Jankowski, Błąd, Zawistowski, Geworgian – Rafał Leśniewski.