Zapytaliśmy rzecznik prasową miasta, Martę Stachowiak, o przyczynę usterek, termin naprawy oraz o to, kto zapłaci za ich usunięcie. Na dość szczegółowe pytania dostaliśmy lakoniczne odpowiedzi, które pozwalają stwierdzić, że wskazane przez nas wady znikną.

“Awaria fontann nastąpiła po nawalnym deszczu, trwa ustalanie jej przyczyn oraz możliwych terminów usunięcia” – streściła tę kwestię rzecznik miasta. Można jedynie snuć domysły, czy powaga usterki, czy okres urlopowy odpowiadają za to, że atrakcja ta nie działa od ponad miesiąca. Domyślamy się jedynie, że niewykryta przyczyna nie pozwala wskazać, kto zapłaci za naprawę. Wiadomo natomiast, że nikt o jednym z magnesów Bydgoszczy nie zapomniał.

Kwestia bubli, które ujawniły się na wiatach dla tramwaju wodnego, jest znacznie mniejszego kalibru. Niepokojący jest fakt, że usterki pojawiły się tak szybko. Producent daje jednak gwarancję na trzy lata. Mamy pewność, że za obecne i przyszłe defekty nie zapłacą mieszkańcy. Oczywiście pod warunkiem, że przystanków nie zniszczą wandale. Możemy być więc spokojni. “Wiaty tramwaju wodnego zostały odebrane od Wykonawcy. Pokazane na zdjęciach usterki ujawniły się po odbiorze tych wiat. Będą usunięte przez Wykonawcę w ramach gwarancji, która obowiązuje przez okres 3 lat od daty odbioru końcowego.”