Wczoraj, 27 kwietnia, około godz. 11:00 zamaskowany mężczyzna dokonał napadu na bank przy ul. Curie-Skłodowskiej.
Napastnik przedmiotem przypominającym broń sterroryzował pracownice placówki i wymusił od nich wydanie pieniędzy. Po otrzymaniu gotówki uciekł.

Miał pecha, bowiem w stosunku do wychodzącego z placówki bankowej rabusia podejrzeń nabrał przypadkowy przechodzień, który zaczął bandytę śledzić. Gdy rabuś wsiadł do taksówki, świadek zadzwonił na policję. Dyżurny na podstawie relacji świadka szybko ustalił taksówkarza, któremu przekazał telefonicznie instrukcje dotyczące dalszego postępowania. O napadzie powiadomieni zostali policjanci z Torunia, do którego to miasta kurs zażyczył sobie sprawca napadu i wyjechali taksówce naprzeciw.

Zatrzymanie bandyty nastąpiło na stacji paliw w Przysieku. Przy 17-letnim sprawcy funkcjonariusze znaleźli przedmioty, które posłużyły do dokonania przestępstwa oraz skradzioną gotówkę. Po przewiezieniu do komendy miejskiej w Bydgoszczy policjanci przedstawili podejrzanemu zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że zatrzymany najprawdopodobniej odpowie za dwa rozboje, do których doszło w ubiegłym tygodniu na terenie Śródmieścia i Szwederowa. Teraz o dalszym losie zatrzymanego zadecyduje prokurator.

Materiał KWP.