Artego przystąpiło do derbów rozbite psychicznie kadrowymi zawirowaniami w klubie, co widoczne było na parkiecie. Wprawdzie na początku meczu po rzucie Martyny Koc był remis 2:2, ale torunianki szybko odskoczyły na 10 pkt. przewagi (2:12). Szczególnie we znaki dała się Emilia Tłumak, która była bezbłędna w akcjach w strefie podkoszowej. W bydgoskiej ekipie w ofensywie widoczny był brak Jimenez, a szczególnie Elżbiety Mowlik. Bez nich podopieczne Adama Ziemińskiego nie miały koncepcji na zdobywanie punktów. Pierwszą kwartę Energa wygrała 16:12, a druga to ogromna przewaga gospodyń i zwycięstwo 23:9! (39:21).

O drugie połowie nasze koszykarki także chciałyby jak najszybciej zapomnieć. Szybko i efektownie grające ?Katarzynki? z ogromną łatwością zdobywały kosze. Artego grało słabo, a trener Ziemiński widząc niedyspozycje swoich podstawowych zawodniczek do boju posłał młodzież. Sporo minut na parkiecie spędziły: Paulina Kuras, Karina Szybała, Justyna Pytlarczyk i był to dla Artego jedyny pozytywny akcent meczu. Tą porażką bydgoski klub stracił nawet matematyczne szanse na grę w play-offie.

Energa Toruń ? Artego Bydgoszcz 87:51 (16:12) (23:9) (27:16 (21:14)

Artego: Sissoko 10, Koc 10, Kuras 8, Szott 7, Taylor 6, Górzyńska-Szymczak 4, Szybała 4, Faleńczyk 2, Pytlarczyk 0, Palacz 0.