Kryminalni z bydgoskiego Błonia zatrzymali 19-latka podejrzanego o podpalenia śmietników na Osowej Górze. Mężczyzna odpowie też za spalenie samochodu wartego  80 tysięcy złotych.

W środę (23 października) w nocy bydgoscy policjanci zostali zaalarmowani o pożarze na Osowej Górze. Natychmiast na ulicę Waleniową został skierowany patrol. Na miejscu straż pożarna gasiła dwa palące się śmietniki i dostawczego peugeota. Po ugaszeniu płomieni sprawą zajęli się kryminalni, bo wszystko wskazywało na celowe podpalenie. Powstałe straty oszacowano na ponad 80 tysięcy złotych.

To nie był pierwszy taki wypadek na tym osiedlu. Tydzień wcześniej, w nocy z 15 na 16 października ktoś podpalił trzy pojemniki na śmieci. Wówczas straty oszacowano na blisko 2400 złotych.

Wyjaśnienie pożarów nie zajęło policjantom wiele czasu. Jeszcze w tym samym dniu (23 października), przed południem, kryminalni zapukali do drzwi jednego z mieszkań na Osowej Górze. Drzwi otworzyli rodzice 19-latka, który w tym czasie spał. Szybko okazało się, że młodzieniec odsypia nieprzespaną noc po tym, jak wyszedł w nocy z domu i wrócił nad ranem. 19-latek został zatrzymany i dowieziony do komisariatu na bydgoskim Błoniu. Zatrzymany przyznał się do podpaleń.

Funkcjonariusze postawili podejrzanemu dwa zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia z wtorku oraz ubiegłego tygodnia. Śledczy podejrzewają, że to nie jedyne podpalenia na koncie 19-latka. Policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.

Decyzją prokuratury wobec podejrzanego został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.