W bydgoskiej Operze Nova trwa właśnie aranżacja foyer i budowa kas biletowych dla potrzeb Festiwalu Camerimage. To dobry moment, aby sprawdzić „stan posiadania”. Po podziemiach oprowadziła nas Ewa Chałat, rzeczniczka Opery Nova.

- Każdy kostiumograf zaczyna przygotowania do premiery  od odwiedzenia tego miejsca, ale prosi panią Elę, aby - broń Boże! - nie zostawiała go samego w plątaninie korytarzy, które pod gmachem Opery Nova wiodą do  ukrytego sezamu (czytaj magazynów) - wprowadza w podziemny świat Ewa Chałat, a potem dokonuje remanentu:

Projektanta kostiumów ucieszy 27 tysięcy różnokolorowych guzików (przeliczone starannie!), żakardy, jedwabie, tafty, lurexy, satyny, juty, skaje, żorżety, drelichy, plusze, brokaty, organdyny, dzianiny… wymieniać można by jeszcze w kilku wersach. Żaden sklep z tekstyliami nie ma takiego asortymentu! Na okrasę ozdobne taśmy pasmanteryjne, sztuczna biżuteria, piór (bażancie, pawie, strusie, kogucie), kapelusze słomkowe, parasole, szable, wachlarze: chińskie i z piór. Scenografowie pozostawili po sobie  fragmenty dekoracji i rekwizyty z „Rusałki”, „Rigoletta”, ”Zniewolonego umysłu”, „Giocondy”, „Napoju miłosnego”.

Niedługo po oświetlenie ledowe, konfetti, bombki, ozdoby choinkowe, girlandy sięgną plastycy zdobiący foyer Opery Nova oraz realizatorzy przygotowujący koncerty sylwestrowe.

Lampiony, żarówki, baterie, świetlówki, halogeny, żarówki projektora, latarki, horyzont świetlny, stroboskop - do tego „antycznego” asortymentu chyba przyznają się elektrycy. Teraz korzystają ze 140 nowych reflektorów zawieszonych nad sceną.

Wełny, filce, włóczki, welury, włókno modystyczne - jak nazwa wskazuje, trafia do pracowni modystek.

Szekle, blachy, lustra, chrust, trawa wellness, włosie koński, belki nośne, szklanki, czajniki, patelnie, walizki, odkurzacz do liści, akcesoria fryzjerskie, podłoga baletowa, elementy pirotechniczne, dysze, napownice, dłuta, wiertła, zszywacze tapicerskie, medale 50-lecia bydgoskiej opery, peruki, bębny, waltornie: w idealnym porządku pani Eli, magazynierki pracującej  od 19. lat w Operze Nova. Lista asortymentu liczy blisko 1400 pozycji. Podobno jest wśród nich czołg.

Zwiedzanie Opery Nova organizowane przez Dział Obsługi Widzów nie obejmuje, niestety, podziemnego labiryntu magazynów. Wypada podziękować Ewie Chałat, że nas po nim oprowadziła.