Wojciech Banach jest autorem kilkunastu tomików wierszy: ?Chwilowy obraz świata? (1977), ?Pole rażenia? (1978), ?Slalom? (1980), ?Symultana? (1981), ?Czarna skrzynka? (1991), ?Było nas kilku? (1997), ?Skrzyżowanie? (1998), ?Punkty wspólne? (2000), ?Wybór wierszy? (2004), ?Odgrodzony przez przypadki? (2008), ?Nie tylko aniołowie? (2009), ?Mężczyzna z sąsiedniej klatki? (2010), ?Rondo Bydgoszcz? (2012), ?Odwrócona piaskownica? (2013).
Podczas wieczoru autorskiego w bibliotece promowany będzie najnowszy tomik Wojciecha Banacha ?Czas przestawienia?, wydany w minionym roku.
Poeta znany jest również bydgoszczanom jako niezrównany kolekcjoner bydgostianów. To on jest dysponentem między innymi unikalnych zbiorów pocztówek bydgoskich. Jest także autorem ciekawych albumów kolekcjonerskich “Czas odnaleziony”, “Nad Starym Bydgoskim Kanałem”.
Poezja Banacha często osadzona jest w realiach bydgoskich. Poeta poszukuje odpowiedzi na uniwersalne często pytania, które stawia, na bliskich nam ulicach i placach Bydgoszczy. Tu dochodzi do zbieżności: człowieka, poety, kolekcjonera.
Rzadko się zdarza, żeby poeta, tak jak to się przytrafiło Wojciechowi Banachowi, który przez całe swe twórcze życie eksploatował jedną, wyznaczoną przez siebie poetykę, niezależnie od koniunktur politycznych czy estetycznych.
Banach jest i pozostanie zapewne poetą Nowej Fali, z jej umiłowaniem szczegółu, społecznej i politycznej wrażliwości oraz poczuciem ironii i autoironii. I, co chcę właśnie wyraźnie podkreślić ? Banach jest taki od pierwszego tomiku.
Na wieczór autorski Banacha mogę z czystym sumieniem, a nie z poczuciem, że może kogoś wprowadzam w błąd ? zaprosić wszystkich miłośników poezji ?niepoetycznej?, poezji męskiej i szukającej inspiracji w konkrecie; pozbawionej zbędnej ornamentyki, pustosłowia.
Czytając wiersze Banach nieodmiennie mam wrażenie, że ten poeta dokładnie wie, co chce powiedzieć, że niepewność i wahanie, co prawda poprzedzają napisanie wiersza, ale jeśli już wiersz jest przekazywany czytelnikom, to jest informacją klarowną i jasną. Wyraża się w tym pewnie także szacunek dla czytelnika, którego nie zasypuje się półproduktami.
Tym bardziej przejmujące są najlepsze wiersze Banacha, że obawy, tajemnice istnienia udaje mu się zlokalizować w często bardzo pospolitych przejawach życia. I osiąga to poeta dzięki pieczołowitemu traktowaniu słowa.
Jeśli poezja jest sztuką tego, co w danym wierszu musi być powiedziane i jest konieczne, to Banach na pewno jest poetą znamienitym. On w wierszach mówi to, co musi być powiedziane. I ani słowa więcej. Amen.