Przez trzy minione  dni fordońscy policjanci kontrolowali przestrzeganie obowiązku zakrywania nosa i ust przez korzystających z miejskiej komunikacji. Na szczęście funkcjonariusze nie wystawili żadnego mandatu, a pouczali pasażerów, przypominając im jednocześnie, jakie surowe kary grożą za niestosowanie się do rygorów stanu epidemii.

W dniach od 8 do 10 września br. funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego, Rewiru Dzielnicowych oraz Zespołu Profilaktyki Społecznej, Nieletnich i Patologii z Komisariatu Policji w Fordonie codziennie kilkukrotnie w ciągu dnia, w godzinach szczytu w komunikacji publicznej, kontrolowali przestrzeganie obowiązku zakrywania ust oraz nosa przez pasażerów. Funkcjonariusze tłumaczyli pasażerom, dlaczego tak ważne jest zakrywanie ust oraz nosa w tramwaju i w autobusie.

Łącznie przez trzy dni policjanci skontrolowali kursy 53 autobusów i 18 tramwajów. W trakcie kontroli funkcjonariusze wykryli kilkanaście wykroczeń, które dotyczyły nieprawidłowo założonych maseczek, głównie dotyczyło to niezakrywania nosa. Wobec tych osób policjanci zastosowali pouczenia.

- Przypominamy, że za lekceważenie tego obowiązku grozi mandat karny w wysokości do 500 zł, a nawet kara nałożona przez sanepid do 30 tys. zł - ostrzega asp. szt. Łukasz Lewandowski.

Zdjęcia: Policja