Ponad 100 mundurowych z Komendy Miejskiej Policji ćwiczyło musztrę policyjną w przypadku zakłócenia porządku na stadionie Zawiszy. Policjanci w zwartych szykach przemieszczali się między sektorami stadionu, trenowali powstrzymanie tłumu próbującego sforsować bramę wejściową stadionu i tworzenie kordonu, mającego tworzyć zaporę przed wtargnięciem kibiców na murawę stadionu. Ćwiczyli komunikację między sobą, a także z pracownikami służby organizatora meczu.

Mecz Zawiszy z Lechią policja uznała za niosący zagrożenie dla porządku i na jej wniosek wojewoda Ewa Mes zamknęła trybunę dla gości z Trójmiasta. W ostrą fazę wszedł konflikt między kibicami klubu a jego właścicielem, którego kulminacją było zachowanie kilkuset kibiców Zawiszy podczas meczu w Krakowie z Cracovią. To w futbolu dziwna sytuacja, bo drużyna gra coraz lepiej, a kibice po wygranym spotkaniu ogłosili bojkot meczy z udziałem Zawiszy, tak na własnym stadionie, jak i na wyjazdach.