Nastolatka z Fordonu, która zaginęła 7 września została, odnaleziona. Poszukiwania postawiły na nogi policję w całej Polsce, głównie południowej. 15-latkę wyśledzili ratownicy GOPR w schronisku w Cisnej w Bieszczadach!
 
Blisko 10 dni policjanci prowadzili intensywne poszukiwania 15-latki, która wyszła z domu i do niego nie powróciła. W działania zaangażowani byli mundurowi z Bydgoszczy, ale również z całego kraju.

W ubiegłym tygodniu policjanci z Fordonu zostali powiadomieni o zaginięciu wówczas 14-latki, która we wtorek (7.09.2021) wyszła z miejsca zamieszkania, nie informując nikogo, gdzie się udaje. Do dzisiaj (17.09.2021) nie nawiązała kontaktu z rodziną.

Funkcjonariusze w tej sprawie wykonali szereg czynności. Współpracowali w tej sprawie z policjantami głównie z południowej Polski, gdyż tam prowadził trop. Powiadomili również inne służby, m. in.: Straż Graniczną, zarówno polską jak i państw sąsiadujących z naszym krajem na południu. Na stronach internetowych policji, w mediach oraz na portalach społecznościowych umieszczone zostały komunikaty dotyczące zaginięcia nastolatki. Ostatecznie te ostatnie przyniosły oczekiwany skutek.

Z rodziną nastolatki skontaktowali się turyści, którzy zauważyli dziewczynę na szlaku turystycznym w Bieszczadach. Po tej informacji ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego sprawdzili szlak, starając się tam odnaleźć nastolatkę. Wszystkie te działania przyniosły wymierny skutek i dzisiaj rano (17.09.2021) bydgoszczanka została odnaleziona przez ratownika GOPR w schronisku w Cisnej. 15-latka jest już cała i zdrowa w Komendzie Powiatowej Policji w Lesku.

To nie była pierwsza ucieczka dziewczyny z domu. Teraz 15-latka z Fordonu oczekuje na przyjazd rodziców.