Wobec zapowiedzi bydgoskich kibiców, dotąd bojkotujących mecze Zawiszy, iż pojawią się na meczu z Górnikiem Łęczna, policja zmobilizowała znaczne siły. Zwarte kordony funkcjonariuszy otoczyły przybyłych fanów i zablokowały im wejście na stadion.
Kibice zapowiadali, że przyjdą na mecz, by podziękować bramkarzowi Górnika Łęczna Sergiuszowi Prusakowi za poparcie ich protestu przeciw właścicielowi klubu Radosławowi Osuchowi. Ten, w odpowiedzi, ustalił ceny biletów na poziomie 150-200 zł.
W czasie blokady na placu przed bramami stadionu funkcjonariusze wylegitymowali licznych zgromadzonych.