Policjanci dozorować będą 34-letniego mieszkańca Fordonu, u którego w mieszkaniu znaleźli narkotyki.

Bydgoscy policjanci ustalili, że mieszkaniec Fordonu przechowuje narkotyki w miejscu zamieszkania. W miniony poniedziałek (18 lutego) zapukali do jego drzwi. Choć 34-latek twierdził, że zabronionych substancji nie ma, to znalezione narkotyki świadczyły jednoznacznie o tym, że mija się z prawdą.

Na szafce w kuchni mundurowi znaleźli ukryty w kartonie słoik z zawartością białego proszku oraz woreczek z suszem roślinnym. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że jest to odpowiednio 46 gramów amfetaminy i ponad pół grama marihuany. Funkcjonariusze zabezpieczyli też wagę elektroniczną, niemal 400 sztuk tzw. „strunówek”, telefon komórkowy oraz pieniądze.

- 34-letni bydgoszczanin trafił do policyjnej izby zatrzymań, a następnego dnia usłyszał zarzut posiadania zabronionych substancji psychoaktywnych. Wczoraj, 19 lutego, mężczyzna trafił przed oblicze prokuratora, który po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym zastosował wobec niego policyjny dozór - poinformowała podkom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.

Fot. Policja