Policjanci zlikwidowali na Wyżynach agencję towarzyska. 54-letnia właścicielka przybytku została teraz objęta dozorem policji.

Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zlikwidowali na Wyżynach dom publiczny. Wynajmowany dom  54-letnia kobieta zamieniła w burdel. Agencja towarzyska funkcjonowała około 10 lat.

Z materiału dowodowego zgromadzonego przez policjantów wynika, że jednocześnie w agencji mogło pracować od 4 do 7 kobiet. 54-latka ułatwiała im uprawianie prostytucji poprzez przyjęcie do pracy w charakterze córy Koryntu, zamieszczanie na portalu erotycznym i w prasie ogłoszeń preferujących usługi seksualne kobiet wraz z ich zdjęciami, opisem, numerem telefonu, udostępnieniem lokalu do przyjmowania klientów, a nawet zapewnieniem i dostarczeniem niezbędnych do funkcjonowania tego rodzaju procederu środków higieny osobistej oraz środków antykoncepcyjnych.

Z tej działalności bydgoszczanka uczyniła sobie stale źródło dochodu. Kobiety świadczące usługi połowę zarobionych pieniędzy oddawały właścicielce przybytku. Jak wynika z szacunków policjantów kobieta mogła zarobić nie mniej niż 3,5 mln złotych.

- Już usłyszała prokuratorskie zarzuty czerpania korzyści z nierządu oraz ułatwiania innym osobom prostytucji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Zgodnie z decyzją prokuratora będzie stawiać się w komisariacie na dozór, musi wpłacić poręczenie majątkowe, a także ma zakaz opuszczania kraju. Z uwagi na fakt, że z popełniania przestępstw uczyniła sobie stałe źródło dochodu może jej grozić kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności - informuje insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.

Zdjęcia: Policja