Cudem uniknął śmierci 73-letni mieszkaniec Świecia po tym jak położył się na torach i przejechał go pociąg. Przybyli na miejsce wypadku w Wałdowie Szlacheckim pod Grudziądzem policjanci, wyciągnęli desperata spod wagonu. Okazało się, że 73-latek doznał jedynie urazu ręki.

W środę  (23 września) tuż przed godziną 13:00 w Wałdowie Szlacheckim (gmina Grudziądz), niedaleko stacji kolejowej, pociąg relacji Malbork – Toruń potrącił pieszego.

Z relacji maszynisty wynikało, że w trakcie jazdy dostrzegł leżącego na torach mężczyznę i od razu podjął próbę zatrzymania pociągu. Droga hamowania okazała się jednak zbyt długa i lokomotywa oraz wagony przejechały nad leżącym. Przybyłe na miejsce służby wyciągnęły mężczyznę spod pociągu.

Ku wielkiemu zdumieniu ratowników okazało się, że  73-letni mężczyzna, mieszkaniec Świecia, doznał jedynie urazu ręki. - Został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy. Zarówno maszynista, jak i poszkodowany byli trzeźwi. 73-latek nie potrafił wyjaśnić, jak znalazł się na torowisku - poinformował podkom. Robert Szablewski z KMP w Grudziądzu.