Milton Friedman wyróżnił 4 sposoby wydawania pieniędzy: 1. własne pieniądze na własne potrzeby, 2. własne pieniądze na cudze potrzeby, 3. cudze pieniądze na własne potrzeby i 4. cudze pieniądze na cudze potrzeby.

Ten czwarty sposób uznał za najgorszy i najbardziej marnotrawny. Pieniądze z Unii Europejskiej, które szerokim strumieniem mają popłynąć za pół roku wydawane są właśnie w ten czwarty sposób.

Już teraz wiadomo, że Zarząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego przy pomocy sejmiku oczywiście, mieć będzie do wydania w latach 2015-2020 ponad 2 miliardy euro. Na jakie publiczne cele będą wydane te pieniądze jeszcze konkretnie nie wiadomo. Wiemy natomiast jakie “obszary” (tak nazywa się cele, na które wydane zostaną pieniądze) zasilone zostaną dotacjami. Obszary, które zostaną wsparte strumieniami pieniędzy muszą pokrywać się rzecz jasna z głównymi priorytetami wytyczonymi przez Komisję Europejską. Wszystko to zostało już czarno na białym wyłuszczone w komunikatach na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.

Kiedyś w bardzo nienowoczesnych czasach było tak, że jak pojawiała się potrzeba, którą trzeba było sfinansować ze środków publicznych, decydujący o budżecie (najczęściej posłowie) zaciskali zęby i uchwalali na ten cel podatki. W czasach nowoczesnych jest tak (w przypadku Polski po wstąpieniu do Unii Europejskiej), że na cele, które się dopiero wymyśli, pieniądze są już do wzięcia. Mówi się wprawdzie, że wydane zostaną zgodnie ze strategicznymi celami określonymi w uchwalonej “Strategii rozwoju województwa 2020+”, ale na co te pieniądze starczą, do końca nie wiadomo. Wiadomo, że nie mogą tak do końca się rozpłynąć i z jakimiś pomnikami chwały po latach powinny się kojarzyć. Niewykluczone że w naszym mieście mimo trudności (jak to często bywa – przemijających) takim świadectwem dla następnych pokoleń staną się Młyny Rothera, które niczym Muzeum Guggenheima uczynią nasze miasto znanym i opromienionym sławą jak Bilbao.

Niby zgodnie z zasadą samorządności, ci co są na dole, lepiej wiedzą, co jest potrzebne na tym dole właśnie i to oni powinni decydować jak żyć i jak się rządzić, lub też niby z zasadą pomocniczości, że co można zrealizować na niższym szczeblu władzy tam też powinno być realizowane, ale wiadomo, że tego rodzaju hasła były może i w modzie, ale tylko w krótkim okresie tzw. transformacji ustrojowej ograniczonej do lat 1988-1990; z biegiem lat stawały się one niemodne, a po akcesji Polski do Unii Europejskiej są one już nieaktualne. Teraz, nad istotą takich zasad mógłby dyskutować już tylko ktoś, kto chciałby być absolutnie niepoważny, bo przecież wiadomym jest, że wszelki postęp wytyczany jest poprzez spiżowe prawa rozwoju (najlepiej zrównoważonego) formułowane przez Komisję Europejską właśnie. Dlatego też te ponad dwa miliardy euro wydane zostaną w “obszarach”, które dla każdego regionu w Europie od Andaluzji do Podlasia i od Bretanii do Krety nieomylną ręką wytycza Komisja Europejska w Brukseli.

Wiadomo że drogi na europejskim poziomie między Bydgoszczą a Toruniem do 2020 roku nie damy rady wybudować. Jest za to szansa, że transportem zbiorowym (pociągiem) będziemy jeździć między tymi miastami, co najmniej tak szybko, jak to było za czasów największego powojennego wizjonera, czyli Edwarda Gierka. Jak czytamy w uzasadnieniach do wydatków dotyczących poszczególnych “obszarów” możemy liczyć m.in.:

  • w obszarze “rynku pracy”, w którym wydane zostanie około 145 mln euro – na wsparcie kobiet powracających na rynek pracy po urodzeniu dziecka, a także na poprawę warunków umożliwiających godzenie życia zawodowego i prywatnego oraz zwiększenie liczby miejsc świadczenia opieki nad dziećmi do lat 3 w żłobkach, klubach dziecięcych lub w formie dziennego opiekuna czy niani,
  • w obszarze “odnawialne źródła energii i efektywność energetyczna”, gdzie wydane zostanie około 163 mln euro, na ocieplenie budynków, połączone z wymianą okien i drzwi, przebudową systemów grzewczych i instalacją systemów OZE, a wsparcie zostanie też skierowane na działania przyczyniające się do zmniejszenia strat energii w przedsiębiorstwach,
  • w obszarze “zrównoważona mobilność miejska”, w którym wydane zostanie około 134 mln euro na wsparcie będzie mógł liczyć np. zakup niskoemisyjnych środków transportu, rozwój inteligentnych systemów transportowych, realizacja buspasów, czy też rozwój systemu transportu rowerowego,
  • w obszarze “ochrona środowiska: gospodarka odpadami i gospodarka wodno-ściekowa”, w którym wydane zostanie około 65 mln euro na wsparcie będą mogły liczyć inwestycje w selektywną zbiórkę i przetwarzanie odpadów, recykling, sortowanie i kompostowanie,
  • w obszarze “zdrowie”, w którym wydane zostanie około 112 milionów euro działania będą się koncentrować przede wszystkim w obszarach przejawiających się wysoką zachorowalnością i umieralnością w regionie (choroby układu krążenia, nowotworowe, układu kostno-stawowo-mięśniowego, układu oddechowego, psychiczne),
  • w obszarze “cyfrowy region”, w którym wydane zostanie około 50 milionów euro wsparciem objęta zostanie informatyzacja podmiotów ze sfery administracji, zdrowia, kultury, a także digitalizacja zasobów oraz tworzenie referencyjnych rejestrów publicznych, w tym geograficznych systemów informacji przestrzennej,
  • w obszarze “edukacja”, w którym wydane zostanie około 178 mln euro zwiększona zostanie jakość edukacji przedszkolnej poprzez utworzenie odpowiedniej ilości miejsc w przedszkolach, a także zapewnienie kompetentnej i wykwalifikowanej kadry, a w zakresie rozwoju szkolnictwa zawodowego szczególny nacisk zostanie położony na współpracę szkół z otoczeniem społeczno-gospodarczym – jej elementem będą staże i praktyki oraz działania służące dostosowaniu wsparcia do potrzeb rynku pracy i pracodawców,
  • w obszarze “solidarne społeczeństwo”, w którym wydane zostanie około 125 mln euro działania zostaną nakierowane na pomoc dla osób zagrożonych ubóstwem i wykluczeniem społecznym, w których planuje się szerszy dostęp do usług zdrowotnych w zakresie rehabilitacji dzieci zagrożonych niepełnosprawnością i niepełnosprawnych, a także społecznych, takich jak usługi opiekuńcze nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi, wsparcie dla rodzin zastępczych, wsparcie dla osób bezdomnych.

Przy tak szerokim programie interwencji wiadomo, że na drogę łączącą Bydgoszcz z Toruniem (S10) pieniędzy nie starczy ani rządowi, ani tym bardziej marszałkowi województwa. Jakie to szczęście, że S5 stanie się faktem:)! Wiadomo jednak, że tak jak pierwsza perspektywa unijna lat 2007-2013 przeobraziła nasze województwo nie do poznania, tak i efekt drugiej perspektywy będzie porównywalny. Zapewne porównywalny również w tym, że takich udogodnień, manny z nieba i przemiany Młynów Rothera w “Muzeum Geggenheima” nie przyjmie jako sukces własny kilkudziesięciotysięczna rzesza głównie młodych mieszkańców województwa, która zamiast czekać na efekty kolejnej unijnej perspektywy weźmie sprawy w swoje ręce i jak poprzednicy wyjedzie na Wyspy i za Odrę… wypracowywać dla nas te dotacje finansowane przez państwa poważne na te udogodnienia, mannę z nieba i przemianę Młynów Rothera na “Muzeum Geggenheima”.