Marek Ristau jest autorem książek będących świadectwem żywej wiary, a Jan Kaja obrazów o takiej wierze świadczących. Dlatego wczorajsze spotkanie w galerii przy ul. Chocimskiej miało po trosze charakter religijny.
Książki Marka Ristaua nasycone są cytatami z Pisma Świętego. Kilka fragmentów odczytał Mieczysław Franaszek i może z tego powodu ewangeliczny przekaz nabrał szczególnej mocy:
?W jaki sposób możemy trwać w miłości? Jezus mówi: ?Jeżeli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej. Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje.? Stąd apostoł Paweł głosi, że niczym jest wszystko, ważne jest tylko zachowywanie przykazań Bożych, zachowywanie nauki Jezusa, wykonywanie Słowa Bożego.
Wiemy przecież, że do Królestwa Bożego wejdzie tylko ten, kto spełnia wolę Ojca, który jest w niebie. Wiemy też, że miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań i że kto zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała. Starajmy się posiąść miłość, miłość doskonałą. Dlatego nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą.?
- Kilka miesięcy temu, kiedy z Jackiem omawialiśmy promocję książki Marka, nie wyobrażałem sobie, żeby podczas tej imprezy nie wisiały moje obrazy. A teraz czuję tremę, która się pojawiła z powodu mocy tych słów, które słyszeliśmy – wyznał Jan Kaja i wyraził pragnienie, aby jego obrazy były dla nich dobrym tłem. Jak powiedział, są one w pewnym sensie pamiętnikiem jego życia wewnętrznego.
- Jeśli państwo choć odrobinę uznają, że warto je było namalować, to będę bardzo wdzięczny – stwierdził na zakończenie swojego jak zwykle krótkiego wystąpienia autor obrazów, a uczestnicy spotkania dali oklaskami znać, że cenią malarstwo Jana Kaji.
Moderatorem spotkania w galerii przy ul. Chocimskiej był jak zawsze Jacek Soliński.