Pałac przystąpił do gry we Wrocławiu poważnie osłabiony. W składzie zabrakło Poli Nowakowskiej i Eweliny Krzywickiej, najlepszej zawodniczki w wygranym meczu z KSZO Ostrowiec. Od początku spotkania gospodynie uzyskały zdecydowaną przewagę i dominowały na parkiecie. Na pierwszej przerwie prowadziły 8:2. W pierwszym secie wrocławianki zanotowały aż cztery asy serwisowe oraz trzy skuteczne bloki. Pałac ze zdobytych 8 punktów 5 zdobył po ataku, a 3 po błędach Impelu.

Drugi set również należał do wrocławianek. Ich przewaga nie była już tak przygniatająca, szczególnie do pierwszej przerwy technicznej (8:7). Potem prowadzenie gospodyń stawało się coraz większe (16:9). Znakomitą partię rozgrywała Joanna Kaczor, która była nie do zatrzymania dla bydgoszczanek.

W trzeciej partii do walki poderwały się pałacanki. Miejscowi przecierali oczy, jak Pałac prowadził na pierwszej przerwie technicznej 8:4,a po wznowieniu niewiele w przebiegu gry się zmieniło (16:11). Wtedy nastąpiła kontra gospodyń. Potrafiły nawet wyjść na prowadzenie (21:20), ale wtedy z najlepszej strony zaprezentowały się Natalia Krawulska i Joanna Kuligowska. 25:23 dla Pałacu i trzeba było grać czwartego seta.

Mobilizacja gospodyń zaowocowała ich lepszą grą. I trzeci setowy punkt zdobyły dość łatwo.

Impel Wrocław – Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:8, 25:19, 23:25, 25:14)

Impel: Kossanyiova, Radecka, Ptak, Kaczor, Costagrande, Kąkolewska, Durr (libero) oraz Piśla, Gryka, Sikorska

Pałac: Kuligowska, Bałdyga, Śmieszek, Krawulska, Krzywicka, Misiuna, Portalska (libero) oraz Pleśnierowicz, Ziółkowska