Poseł Piotr Król domaga się odwołania Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego z marszałkiem Piotrem Całbeckim na czele. Jako powód decyzji wskazał zlikwidowanie przez zarząd wielu regionalnych połączeń kolejowych, które zaowocowały chaosem i wykluczeniem komunikacyjnym wielu mieszkańców regionu, na dodatek, które nie przyniosły oszczędności.
Cięcia w regionalnych połączeniach kolejowych dokonane przez marszałka Piotra Całbeckiego i Zarząd Województwa wywołały krytykę i wezwania do cofnięcia tych decyzji. Przypomnijmy, że pociągi między Bydgoszczą a Chełmżą oraz Laskowicami a Czerskim nie jeżdżą od połowy grudnia. Choć Urząd Marszałkowski wprowadził od nowego rok na tych trasach komunikację zastępczą, to krytyka nie ustaje.Nowy rozkład jazdy pociągów skrytykował dzisiaj podczas konferencji prasowej z udziałem ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka poseł Piotr Król. Parlamentarzysta decyzje marszałka określił jako "masakrę na przewozach regionalnych". Piotr Król ujawnił też procedurę wprowadzenia oszczędności.
- Pan marszałek w 2019 roku powołał zespół, który miał przygotować nową ofertę przewozową. Chciałbym państwu ujawnić, że to przygotowanie oferty przez zespół pod przewodnictwem pana Moraczewskiego wyglądało w ten sposób, że zespół wynajął firmę - jednoosobową firmę, której zapłacił około 50 tys. zł, która przedstawiła na dwóch kartkach Excelu swój pomysł na połączenia lokalne - Piotr Król wskazał na sposób wywiązania się powołanego przez marszałka województwa zespołu z przygotowania oferty przewozowej. Poseł PiS taką metodę opracowania nowego rozkładu połączeń określił jako niekompetencję, która doprowadziła do chaosu na kolei.
Piotr Król poinformował, że poprzednia umowa, którą województwo zawarło z firmami Przewozy Regionalne i Arriva, kosztowała podatnika 106 mln zł. W jej ramach firmy zobligowane były do wykonania 5.7 mln wozokilometrów. Na podstawie nowej umowy Urząd Marszałkowski płacić będzie 92 mln zł, co zapewni wykonanie 3,7 mln pociągokilometrów, ale płacić też będzie kary za połączenia, z których zrezygnował.
- Kto zdrowy jest w stanie wymyślić taki patent, gdzie powołuje zespół, który pracuje nad czymś - obcina połączenia... i tak płaci za te połączenia, których nie realizuje... Ludzie w różnych małych miejscowościach, w takim trójkącie Wierzchucin - Czersk - Laskowice... To jest jakiś Trójkąt Bermudzki - tam już nic kompletnie nie jeździ! - organizuje taki chaos, a płaci za to dokładnie tyle samo. Co ma zrobić człowiek, który nie ma żadnego połączenia, zabrano mu pociąg, nie podstawiono autobusu, a dowiaduje się, że ze swoich podatków płaci za te kuriozalne fanaberie prawie tyle samo? - pytał poseł Król.
- W moje ocenie Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego powinien stanąć na wysokości zadania (...) i po prostu wymienić ten Zarząd Województwa - podsumował Król.