Kamienice przy al. Mickiewicza i pomnik wywołujący onegdaj wielkie zgorszenie pochodzą z tego samego okresu. Jednak na początku XX stulecia nie sąsiadowały ze sobą.
Sąsiadami zostały dopiero pół wieku później, kiedy pomnik przeniesiono do parku Kochanowskiego naprzeciw Teatru Polskiego. W następnych latach ranga Łuczniczki rosła, stała się symbolem naszego miasta. Podupadała natomiast świetność okazałych kamienic przy Mickiewicza.
Tymczasem ta śródmiejska aleja to swego rodzaju ewenement. Powstała ona z woli władz miasta, które wykupiły teren między dzisiejszymi ulicami Gdańską, Krasińskiego, Chodkiewicza i Ogińskiego, by zrealizować koncepcję miasta-ogrodu. Na początku XX wieku utworzono dwujezdniową aleję ze szpalerem drzew, a w latach 1903-1907 powstał tutaj kompleks jednorodnych stylowo kamienic. Al. Mickiewicza należała wówczas do najpiękniejszych i najszerszych ulic naszego miasta.
W ostatnich latach odremontowano elewacje urodziwych i wielkomiejskich w charakterze kamienic w stylu secesyjnym i al. Mickiewicza znów stała się chlubą naszego miasta. Natomiast bezpowrotnie utraciła wysokie miejsce w rankingu ulic najszerszych.
Odwiedzającym Bydgoszcz osobom pokazujemy dzisiaj z dumą ulice Cieszkowskiego i Mickiewicza, bo tylu stojących koło siebie przepięknych zabytkowych kamienic mogą nam dzisiaj pozazdrościć mieszkańcy bardzo wielu miast. Nie tylko w Polsce.
„Stara” Łuczniczka doczekała się wielu konkurentów na liście miejskich atrakcji. Znacznie częściej turyści zatrzymują się przy „Przechodzącym przez rzekę” i przy architektonicznych dokonaniach znakomitych budowniczych bydgoskich z przełomu XIX i XX wieku.