Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości suchej nitki nie zostawili na zapowiedzi zlikwidowania urzędów wojewódzkich, która pojawiła się  w ramach tzw. sześciopaku Schetyny, czyli programu wyborczego Platformy Obywatelskiej.

- Likwidacja urzędów wojewody prowadziłaby do federalizacji, do landyzacji Polski. To jest stary, znany postulat Kongresu Liberalno-Demokratycznego - przypomniał europoseł Kosma Złotowski podczas konferencji prasowej, która odbyła się dzisiaj przed siedzibą wojewody kujawsko-pomorskiego.

- Marszałkowie staliby się udzielnymi królewiczami w województwach – dopowiedział  poseł Łukasz Schreiber, nawiązując do opinii radnego wojewódzkiego Romana Jasiakiewicza, który obserwując poczynania marszałka Całbeckiego doszedł do przekonania, że marszałkowie stają się udzielnymi książętami.

O tym, że w czasach rządów PO-PSL Polska była państwem teoretycznym przypomniała poseł Ewa Kozanecka. Likwidowano posterunki policji, urzędy pocztowe, a nawet połączenia komunikacyjne. - Nie ma naszej zgody na likwidację urzędów, zakładów pracy i innych instytucji – oświadczyła parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Piotr Król skorzystał z okazji, żeby zaapelować do mieszkańców Bydgoszczy: - Jeżeli chcecie sobie wyrabiać paszporty w Toruniu, to musicie głosować na PO. Jeżeli chcecie, żeby Urząd Wojewódzki został w Bydgoszczy, głosujcie na Prawo i Sprawiedliwość.