Podczas konferencji prasowej w Hotelu Pod Orłem, podczas której podpisane zostało porozumienie przed II turą Konstanty Dombrowicz podziękował Markowi Gralikowi “za bardzo szlachetną i bardzo dynamiczną walkę wyborczą”. – W tej walce ja wygrałem, co nie znaczy jednak, że czuje się wielkim tej walki zwycięzcą, bo liczba głosów nas dzieląca jest niewielka. Stąd też moja propozycja, którą cały czas podtrzymuję pewnego podziału zarządzania miastem, współrządzenia miastem przez dwie grupy, które tych głosów zyskały pokaźną ilość – mówił Konstanty Dombrowicz.
- Są takie chwile, kiedy mieszkańcy mają prawo oczekiwać od największej siły w ratuszu, od partii, która zdobyła 12 mandatów radnych, co robić dalej, jak postępować w II turze wyborów, w której, niestety, nasz kandydat nie bierze udziału, ale jest dwóch innych. Uważamy jako członkowie Prawa i Sprawiedliwości, że w tej walce o fotel prezydenta miasta Bydgoszczy należy poprzeć Konstantego Dombrowicza – powiedział poseł Tomasz Latos, pełnomocnik okręgowy PiS.
Polityk PiS ocenił, że po wyborze Dombrowicza Bydgoszcz mieć będzie lepsze perspektywy. – Mam wrażenie, że wbrew hasłu, którym posługuje się rywal Dombrowicza to jego budowanie to jest bardziej kontynuacja niż budowanie czegoś własnego, a tego budowania nowego, w moim przekonaniu, jest zbyt mało. Program Dombrowicza jest bardziej zbliżony do tego, czego my oczekujemy. To będzie lepszy kierunek dla rozwoju Bydgoszczy – stwierdził Latos. – Bydgoszcz stać na dobrego prezydenta. Tym dobrym prezydentem będzie Konstanty Dombrowicz. I jednocześnie stać Bydgoszcz na więcej, również w relacjach bydgosko-toruńskich. Nie musimy dostawać tych resztek – dodał Latos.
Konstanty Dombrowicz stwierdził, że nietrafne były obserwacje, że w przypadku jego zwycięstwa będzie mógł liczyć tylko na jednego radnego, Bogdana Dzakanowskiego. – Jest już trzynastu. Być może jeszcze dojdą inne osoby, podobnie jak my myślące. Razem nadamy miastu odpowiedni kierunek i wreszcie ruszymy znowu z bocznicy spod semafora z czerwonym światłem do przodu. Jestem przekonany, że nam się to wspólnie uda! – oświadczył Dombrowicz.
Tomasz Latos i Konstanty Dombrowicz zaprzeczyli, że podpisany został tajny protokół dzielący stanowiska w ratuszu. – Dżentelmeńskie słowo najważniejsze, choć nie ukrywamy, że PiS desygnuje kompetentne osoby na stanowiska w ratuszu. Najważniejsze, żeby Bydgoszcz kompetentnie ubiegała się o środki unijne i żeby dobre projekty powstały – stwierdził Latos.
Konferencję zakończyło podpisanie porozumienia programowego, które w przypadku wyboru Konstantego Dombrowicza na urząd prezydenta Bydgoszczy określiło zobowiązania obu stron do wypełnienia m.in. następujących postulatów:
- utrzymania podatków i opłat miejskich na minimalnym poziomie,
- wstrzymania prywatyzacji KPEC,
- przywrócenia preferencyjnych stawek dzierżawnych dla niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej działających na miejskim majątku,
- powiększenie bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego o potrzebne do tego celu tereny dawnego obszaru Zachemu,
- w przypadku budowy aquaparku, przeprowadzenie jej bez udziału środków finansowych z budżetu miasta i bez poręczenia miasta,
- wybranie w przetargu kancelarii prawnej służącej wyłącznie radnym Rady Miasta i radnym osiedlowym.