Przy wejściu do Ogrodu Fauny Polskiej stoi już nowy budynek, do którego wkrótce wprowadzą się ryby, płazy, gady i owady. Część z nich będzie rodzimej proweniencji. Polskie ryby będzie można oglądać w czterech panoramicznych akwariach z wolierami dla ptaków. Każde z nich prezentuje środowisko wodne pochodzące z innego odcinka biegu rzeki, poczynając od źródła, a na ujściu kończąc. Ekspozycja rodzimych gadów i płazów znajdzie się w pięciu terrariach.

Druga część pawilonu będzie dla gości z obcych krajów. Cztery duże terraria zajmą gady i płazy pustynne, a osiem pochodzące z lasów deszczowych. Nazwy tych stworzeń znamy, teraz będzie można z bliska obejrzeć pytona, kameleona, gekona czy legwana. W tej części pawilonu znajdą się również dwa duże terraria z żółwiami i dziesięć małych dla bezkręgowców egzotycznych, takich jak kruszczyce, patyczaki, straszyki, karaczany czy wije.

Inne atrakcje przewidziane dla odwiedzających to motylarnia, czyli pomieszczenia z wolno żyjącymi motylami egzotycznymi oraz ul z żywym rojem pszczelim, który będzie można oglądać bez obawy przed użądleniem.
W pawilonie znajdzie się także nadprogramowo ekspozycja gryzoni i ssaków owadożernych, do których należą smuszka, mysz polna, badylarka, nornik, nornica, zębiełek, rzęsorek, mysz domowa, popielica, orzesznica, koszatka, żołędnica i tchórz stepowy.

Wszystkie media zgodnie uznały, że nowy obiekt stanie się największą atrakcją Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku. A jednak spółka nie poniosła kosztów związanych z tą inwestycją. Wartość projektu wynosi 6,4 mln zł. Otrzymał on dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w wysokości 2 mln zł. Pozostałe pieniądze, czyli 4,4 mln zł pochodzą z budżetu miasta. Oznacza to, że mieszkańcy miasta finansują wybudowanie w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku akwarium terrarium.

Czy ktoś sondował bydgoszczan w tej sprawie? Urząd Miasta oznajmił, że szwankuje komunikacja z mieszkańcami i dlatego na początku tego roku powstało w ratuszu Biuro Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej. Nie mogło się jednak w tej sprawie wykazać, bo projekt powstał w 2012 roku. Może gdyby odbyły się konsultacje społeczne, mieszkańcy by uznali, że taka inwestycja przy dzisiejszych potrzebach miasta to zbytek. Że lepiej poświęcić te 4,4 mln z kasy miejskie na inny cel, na przykład na utwardzanie dróg osiedlowych.

Konsultacji nie było. Spółka miejska dostała hojny upominek od miasta. Zapytaliśmy, kto wpadł na pomysł, żeby zbudować w Myślęcinku akwarium terrarium z pomocą środków unijnych. – Pomysłodawcą projektu pn. ?Budowa Pawilonu Akwarium i Terrarium na terenie Ogrodu Fauny Polskiej w Bydgoszczy, przy ul. Gdańskiej 177A? był LPKiW, natomiast wnioskodawcą Miasto Bydgoszcz – wyjaśniła Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta.

Na wyłożeniu 4,4 mln zł rola miasta się nie zakończyła. Na stronie internetowej LPKiW znajduje się informacja, że miasto jest beneficjentem oraz że to ono wyłoni podmiot obsługujący akwarium terrarium. Czy to oznacza, że miasto będzie ponosić koszty obsługi tego obiektu? – Środki na utrzymanie, zgodnie z zawartym z LPKiW porozumieniem, zostaną przekazane dla LPKiW z budżetu Miasta – odpowiedziała Marta Stachowiak.