To nie jest prezent pod choinkę. Zmaterializuje się na miejskich placach dopiero wtedy, gdy zaczną się upały. Miasto zakupiło sześć bramek zraszających.
Do tej pory w gorące dni chłodziły bydgoszczan trzy kurtyny wodne (na Starym Rynku, na Rynku w Fordonie, przy Kossaka na Górzyskowie) oraz pergola wodna na placu Teatralnym.
W roku przyszłym będziemy chłodzeni bardziej profesjonalnie. Bramki tworzące mgiełkę wodną wykorzystują o około 90% mniej wody niż kurtyny.
- Miasto zakupiło sześć bramek zraszających do ustawienia przez MWiK w czasie upałów w roku 2019 - powiedział nam Wojciech Górski z ratuszowego Wydziału Zarządzania Kryzysowego. Kosztowały 20 tys. zł. Ich producentem jest firma Marcina Biegasiewicza z Zielonej Góry.
Bramki mają zostać ustawione na placach kilku osiedli bydgoskich.
Marcin Biegasiewicz zwrócił nam uwagę, jak wyprodukowana przez jego firmę mgielnica została usytuowana w Łowiczu. (http://lowiczanin.info/mgielnica-na-nowym-rynku-chlodzi-przechodniow/)
Podjęto tam decyzję, aby nie stawiać bramki zraszającej na chodniku, gdyż nie każdy przechodzień musi mieć ochotę na wejście w zasięg chłodzącej mgły.
W Bydgoszczy będzie zapewne tak samo.