Prezentacja siatkarzy Łuczniczki Bydgoszcz wypadła dzisiaj w bydgoskiej hali, o nazwie tej samej co nasz ekstraklasowy zespół, niezwykle okazale. Do Łuczniczki przybyło około 4 tys. kibiców spragnionych siatkarskich emocji.

Najpierw bydgoszczanie zaprezentowali się na oświetlonym reflektorami podeście. Wbiegali na niego pojedynczo, by odebrać reprezentacyjne klubowe koszulki. Latem zespół nie tylko zmienił nazwę, ale również skład drużyny przeszedł rewolucję. W Łuczniczce jest ośmiu nowych graczy.

Mecz ze Skrą dostarczył, tradycyjnie już, wiele emocji, choć można było odczuć, że nie jest to jeszcze twarda walka o ligowe punkty. Podopieczni Piotra Makowskiego w pierwszym secie zagrali po profesorsku i utytułowana Skra zdobyła w nim trzy punkty mniej. W dwóch kolejnych było dużo gorzej. Goście prezentowali doskonały serwis, a bydgoszczanom zdarzało się popełniać serie błędów. Obudzili się w czwartym secie i doprowadzili do remisu. W tie-breaku bydgoszczanie szybko objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca i Puchar Prezydenta Bydgoszczy został w naszym mieście.

Więcej zdjęć: TUTAJ

Łuczniczka Bydgoszcz – PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:22, 23:25, 21:25, 25:21, 15:11)

Łuczniczka: Jurkiewicz, Ferens, Radke, Ruciak, Kosok, Krzysiek, Żurek (libero) oraz Wiese, Wolański, Nowakowski, Murek
PGE Skra Bełchatów: Wlazły, Marciniak, Wrona, Janusz, Stankovic, Gromadowski, Milczarek (libero).