Bydgoska Konfederacja wzywa prezydenta Bydgoszczy do okazania solidarności ze Strażą Graniczną, Wojskiem Polskim i Policją,  a nie z imigrantami.

Bydgoskich polityków Konfederacji zbulwersowało solidaryzowanie się prezydenta Rafała Bruskiego z imigrantami szturmującymi granicę Polski, a nie z Wojskiem Polskim, Strażą Graniczną i policjantami. Oburzyło ich podświetlenie Wieży Ciśnień na zielono w geście solidarności z imigrantami.

- Ze smutkiem zauważamy, że do dnia dzisiejszego nie ma żadnej akcji solidaryzującej się z tymi, którzy bronią naszej granicy. Są tam mieszkańcy Bydgoszczy i dlatego przywołujemy prezydenta Bruskiego i władze Bydgoszczy do porządku. Skończył się czas pajacowania, skończył się czas, w którym władze włączyły się w retorykę opozycji lewicowej, która mówiła, że wszystkich trzeba wpuścić i posegregować - powiedział dzisiaj podczas konferencji prasowej przed ratuszem na Starym Rynku Marcin Sypniewski, sekretarz Konfederacji i lider bydgoskich wolnościowców. - Widzimy, że trwa atak na polską granicę i należy wykazać solidarność z tymi służbami, które bronią nasz kraj przed inwazją. To jest wojna hybrydowa i tam nasi żołnierze i policjanci stawiają czoła fali młodych mężczyzn, którzy próbują forsować naszą granicę. Zwracamy się z apelem, aby władze naszego miasta,  tak jak wcześniej podświetlały budynki, wywieszały tęczowe flagi, transparenty dla klimatu, teraz wyraziły solidarność z żołnierzami, którzy bronią naszej granicy - dodał Sypniewski.

- Mamy przykład z 2015 roku. Na Węgrzech opozycja potrafiła się zjednoczyć i wesprzeć znienawidzonego przez siebie Orbana, ponieważ widzieli, że jest ten czas próby i my musimy teraz też ten test zdać. Stańmy po jednej stronie i walczmy o nasze bezpieczeństwo - zaapelował Damian Gastoł, lider Klubu Konfederacji Bydgoszcz.

Artur Grygrowicz, reprezentujący w Konfederacji Ruch Narodowy stwierdził, że w tej chwili trwa szturm na polską granicę. - Jest to oczywiście inspirowane przez reżim Łukaszenki, który dąży do konfliktu z Polską. Na granicy jest cała masa młodych mężczyzn, zdolnych ścinać drzewa siekierami i rzucać je na imitację muru granicznego. Chcemy, aby Prezydent Bydgoszczy wspierał polskie służby. Przypomnę prezydentowi Bydgoszczy, że policjanci z Kujaw i Pomorza pojechali bronić granicy, więc wsparcia dla nich oczekujemy od prezydenta Bydgoszczy - podkreślił Grygrowicz.

- Czas żartów się skończył. Premier Morawiecki powiedział, że to, co się dzieje na granicy, to część większej akcji. Zamiast podświetlania Wieży Ciśnień wolałabym wiedzieć, jak miasto jest przygotowane na ewentualne działania wojenne. Nasi sojusznicy zachowują się tak jak w 39 roku, czyli zapewnia się nas o poparciu. My musimy być przygotowani na wypadek, gdyby konflikt okazał się poważniejszy, a nie bawić się w światełka. Dość zabawy ze światełkami. Czas zostać poważnym człowiekiem - wskazała Krystyna Jarocka z Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna.

- Powinniśmy być wszyscy zjednoczeni, Prezydent Bruski okazał się naiwniakiem, podobnie jak cała opozycja liberalno-lewicowa. Przywołujemy prezydenta do porządku - podsumował Marcin Sypniewski.

Zdjęcia: Jacek Nowacki