W Bydgoszczy tysiące osób manifestowało podczas licznych procesji swoją wiarę w przemianę konsekrowanego chleba i wina w prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa.
Biskup ordynariusz Jan Tyrawa przewodniczył procesji eucharystycznej z bydgoskiej katedry do czterech ołtarzy, przy których czytane były fragmenty czterech Ewangelii. ? Niech uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa będzie świętem największego dziękczynienia, na które człowiek może się zdobyć ? mówił w bydgoskiej katedrze bp Jan Tyrawa. W procesji szli kapłani, siostry zakonne, wojsko i wierni.
Jedna z największych procesji w naszym mieście przeszła z bazyliki św. Wincentego ? Paulo ulicami Markwarta, Staszica, Kopernika, Ossolińskich i zakończyła na placu przed bazyliką.
Zdjęcia obok ilustrują procesję wiernych parafii Matki Bożej Częstochowskiej na Bartodziejach.
W Polsce święto jest obchodzone od XIV wieku, ale same procesje pojawiły się później. Od czasów zaborów procesje Bożego Ciała były również ? obok charakteru czysto religijnego ? okazją do wyrażania tożsamości narodowej. Po II wojnie światowej procesje w czasie Bożego Ciała były znakiem jedności narodu i wiary. Z tej racji ateistyczne władze państwowe niejednokrotnie zakazywały procesji urządzanych ulicami miast.
Chrystus ustanowił Najświętszy Sakrament przy Ostatniej Wieczerzy. Opisali to trzej Ewangeliści: Mateusz, Marek i Łukasz oraz i św. Paweł Apostoł. Prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa Chrystusa pod postaciami chleba i wina opiera się według nauki Kościoła na słowie Jezusa: “To jest Ciało moje … To jest krew moja” (Mk 14,22.24).