Poseł Michał Stasiński (PO) i radni Koalicji Obywatelskiej zorganizowali dzisiaj na parkingu urzędu wojewódzkiego konferencję prasową pt. "Wielki Kryzys lekowy. Jak jemu zapobiec?".
Poseł Michał Stasiński stwierdził, że pogłębia się dramatyczna sytuacja w dostępności do podstawowych leków i preparatów medycznych. - Od wielu miesięcy sytuacja narasta, a reakcji rządzących brak - stwierdził poseł PO i dodał, że nieudolność kolejnych ministrów zdrowia nie zmienia się i trudno zrozumieć, dlaczego nie przeprowadza się zakupów leków.
- Nie ma leczenia bez leków. Mamy wielki kryzys lekowy w Polsce. Brakuje około 500 leków w aptekach - leków podstawowych na nadciśnienie tętnicze, astmę oskrzelową, cukrzycę, choroby psychiczne, brak leków zakrzepowych - zdiagnozował sytuację prof. Maciej Świątkowski, bydgoski radny Koalicji Obywatelskiej.
Michał Stasiński jako przykład chaosu w polityce lekowej wskazał na brak plastrów dla chorych na pęcherzowe oddzielanie się naskórka, a bydgoska radna Katarzyna Zwierzchowska na niedostępność leków dla dzieci, zwłaszcza leków dla dzieci chorych na padaczkę i brak insuliny dla dzieci chorych na cukrzycę.
Lech Zagłoba-Zygler, wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy, wskazał na utrudniony dostęp do leków ze względu na coraz mniejszą dostępność aptek, których wiele w ostatnim czasie zostało zlikwidowanych
Prof. Świątkowski, podsumowując wyliczanie leków, których braki są coraz bardziej odczuwalne stwierdził, że najbardziej niebezpieczny jest brak leków przeciwkrzepliwych i insuliny dla dzieci.